"Prezydenckie weta uderzą w obywateli"

"Prezydenckie weta uderzą w obywateli"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzy ostatnie prezydenckie weta uderzą nie tyle w "niechciany" przez Lecha Kaczyńskiego rząd, co w obywateli - twierdzi Platforma Obywatelska.
"Prezydent cały czas ma przekonanie, że walczy z nieswoim rządem. Ale tak naprawdę, na tych trzech konkretnych ustawach widać jak te weta uderzą wprost w obywateli" - mówił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie Sławomir Piechota, szef sejmowej komisji polityki społecznej.

W poniedziałek Kancelaria Prezydenta poinformowała na swojej stronie internetowej o wecie prezydenta do trzech kolejnych ustaw. Są to: nowelizacja ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zmiana w przepisach dotyczących emerytur i rent z FUS oraz ustawa upoważniająca prezydenta do ratyfikacji Konwencji ds. kontaktów z dziećmi.

Tylko w listopadzie Lech Kaczyński odmówił podpisania łącznie ośmiu ustaw, w tym trzech ustaw z pakietu zdrowotnego oraz zmian w Prawie o ustroju sądów powszechnych.

Senator Łukasz Abgarowicz (PO) podkreślił, że mamy dzisiaj do czynienia z pierwszym od 1989 roku przypadkiem zawetowania przez prezydenta ustawy dotyczącej ratyfikacji konwencji międzynarodowej.

"Jest to dla nas weto kompletnie niezrozumiałe, uzasadnienie które przed chwilą dostaliśmy do ręki jest dość niejasne, mówi o ochronie rodziny jako takiej. Ta konwencja w ogóle nie zajmuje się ochroną rodziny, tylko ochroną praw dziecka w przypadku rozpadu rodziny" - powiedział Abgarowicz. Ocenił, że weto jest "odmową wzmocnienia pozycji dziecka w relacjach z rodzicami w przypadku małżeństw rozbitych".

Mirosław Sekuła (PO) nazwał "pozamerytorycznym" weto do nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Podkreślał, że nowela miała na celu zwiększyć konkurencyjność w obszarze emisji bonów towarowych. "Wydawało się, że będzie to formalność. Zniesienie przepisu, który doprowadził do monopolizacji rynku jest oczywiste i naturalne" - przekonywał.

Jak dodał, nie znajduje żadnego merytorycznego powodu do tego weta. "No chyba tylko pozamerytoryczny - że to projekt komisji Przyjazne Państwo" - zasugerował. Podkreślił też, że za uchwaleniem noweli w trzecim czytaniu głosowali ważni posłowie PiS: Przemysław Gosiewski, Marek Suski i Zbigniew Ziobro. Piechota, mówiąc o trzecim wecie: tym do zmiany w przepisach dotyczących emerytur i rent z FUS, podkreślał, że jest ono szczególnie przykre w przeddzień światowego dnia osób niepełnosprawnych (3 grudnia). Tłumaczył, że zawetowana przez prezydenta zmiana znosi ograniczenia w zarobkowaniu przez osoby pobierające rentę.

"Mamy w Polsce najniższą w Europie aktywność zawodową osób niepełnosprawnych, około 20 proc. dorosłych niepełnosprawnych pracuje, kiedy średnio w Europie - 50 proc. Mamy ponad dwa razy więcej rencistów niż średnia w Europie - ponad 13 proc. dorosłych Polaków żyje z renty. Analizy wskazują, że przyczyną niepodejmowania pracy jest lęk przed utratą renty. (...) Ta ustawa miała zachęcić do podejmowania pracy" - mówił Piechota podkreślając, że część osób pobierających rentę z obawy przed jej utratą podejmuję pracę i tak, ale na czarno.

Nie podpisanie ustaw przez prezydenta oznacza, że ponownie zostaną one skierowane do Sejmu. Do odrzucenia weta potrzebna jest większość 3/5 głosów (w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów); koalicja PO-PSL nie ma takiej większości.

ab, pap