Greenpeace nie odpowie na wezwanie kopalni "Konin"

Greenpeace nie odpowie na wezwanie kopalni "Konin"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Greenpeace Polska nie odpowie na przedsądowe wezwanie Kopalni Węgla Brunatnego "Konin" SA (KWB) w Kleczewie do zapłacenia 245 tys. 649 zł odszkodowania za straty poniesione w wyniku protestu ekologów w odkrywce węgla Jóźwin II B.

"Nie zapłacimy tych pieniędzy i prawdopodobnie spotkamy się w sądzie" - powiedział rzecznik prasowy Greenpeace Polska Jacek Winiarski. Dodał, że ekolodzy spełnią żądanie KWB tylko w przypadku uznania go przez sąd.

Greenpeace otrzymał wezwanie KWB w poniedziałek. W terminie 7 dni ekolodzy powinni wpłacić żądaną kwotę.

"Jeśli tego nie zrobią, skierujemy bezzwłocznie pozew do sądu. Obejmie on straty w wyniku wtargnięcia na teren odkrywki i koszty dodatkowe" - poinformował rzecznik prasowy KWB Radosław Stankiewicz.

Według Winiarskiego, organizacja jest przygotowana na poniesienie konsekwencji finansowych. "Uważamy, że działaliśmy w stanie wyższej konieczności, ponieważ jeśli zmiany klimatyczne nie zostaną powstrzymane, to ludzkość zapłaci o wiele wyższą cenę" - powiedział.

24 listopada br. ponad 20 aktywistów Greenpeace z 10 krajów zeszło na linach z wysokiej skarpy do kopalnianej odkrywki Jóźwin II B. Zostali tam zatrzymani przez ochronę i pracowników. Spośród 23 zatrzymanych, 19 usłyszało zarzuty wtargnięcia na teren KWB, bez jej zgody jako właściciela.

Według KWB, ze względu na bezpieczeństwo protestujących i pracowników na dwie godziny zatrzymano koparkę i tym samym - wydobycie węgla.

Na początku listopada ekolodzy z Greenpeace rozbili swój obóz na krawędzi odkrywki Jóźwin II B, w pobliżu miejscowości Roztoka. Założyli tam stację klimatyczną "Ziemia na krawędzi", którą w pierwszych dniach grudnia przenieśli do Poznania, na czas Konferencji Klimatycznej.

Aktywiści Greenpeace protestowali pod Roztoką przeciw planom rozbudowy kopalni, która zamierza uruchomić niedaleko Jeziora Gopło nową odkrywkę "Tomisławice". Według nich, zagrozi ona jezioru.

Zaprzecza temu jednak ekspertyza hydrogeologiczna Państwowego Instytutu Geologicznego, zamówiona przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego.

Wystąpienie o odszkodowanie wobec Greenpeace zapowiada też Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA w Koninie. Ekolodzy weszli na należący do tej spółki komin i pozostawali na nim przez ponad 52 godziny.

ND, PAP