IPN: komisja kościelna wiedziała to samo co dziennikarz

IPN: komisja kościelna wiedziała to samo co dziennikarz

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com 
Instytut Pamięci Narodowej udostępnił identyczne materiały dotyczące abpa Józefa Kowalczyka zarówno Kościelnej Komisji Historycznej, jak i dziennikarzowi, który o nie wystąpił - poinformował rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.

To reakcja na czwartkowe twierdzenia "Rzeczypospolitej", która doniosła, że jednego z dokumentów nt. arcybiskupa nie znał zespół kościelnych ekspertów, który stwierdził, że "istniejące materiały nie zawierają żadnych przesłanek wskazujących na współpracę ks. prał. Józefa Kowalczyka z organami bezpieczeństwa PRL".

Według "Rz", dokument ten to szyfrogram, który relacjonuje informacje przekazywane przez KI "Cappino", zidentyfikowanego jako abp Kowalczyk, oficerowi o pseudonimie Pietro. Dotyczą one przygotowań do wizyty Jana Pawła II w Polsce w 1983 r. "Cappino" - napisał dziennik - relacjonował m.in. różnicę zdań wśród polskich hierarchów co do jej przebiegu. Dokument kończy się notatką: "Źródło sprawdzone. Informacja wiarygodna" - twierdzi "Rz".

"IPN wielokrotnie podkreślał, iż dokumenty z zasobu archiwalnego, dotyczące danej osoby, mogą znajdować się w różnych sprawach operacyjnych czy w dokumentacji dotyczącej innych osób. Tylko rozległa i systematyczna kwerenda, prowadzona przez osoby zainteresowane, może doprowadzić do odnalezienia dokumentu, którego nie ma np. w teczce osobowej, a jest w innych teczkach, sprawach czy materiałach o charakterze operacyjnym, zbiorczym lub administracyjnym" - głosi czwartkowe oświadczenie Arseniuka. Przypomniał, że takie kwerendy, m.in. dotyczące historii Kościoła, prowadzą w IPN od wielu lat badacze.

"W przypadku dokumentów dotyczących arcybiskupa Józefa Kowalczyka IPN udostępnił identyczne materiały zarówno Kościelnej Komisji Historycznej, jak i dziennikarzowi, który o nie wystąpił. Instytut Pamięci Narodowej informuje, iż współpraca z Kościelną Komisją Historyczną, w ramach której IPN udostępnia dokumenty dotyczące osób duchownych układa się bardzo dobrze" - podał Arseniuk.

Tajne służby PRL zarejestrowały dzisiejszego nuncjusza apostolskiego w Polsce, abp. Kowalczyka bez jego wiedzy jako kontakt informacyjny, ale brak jest przesłanek wskazujących na współpracę - poinformował we wtorek rzecznik Episkopatu, ks. Józef Kloch. Materiały z archiwów IPN na temat abp. Kowalczyka zbadała - na jego własną prośbę - Komisja Historyczna Metropolii Warszawskiej.

Według "Rz", impulsem do opublikowania oświadczenia zespołu był wniosek dziennikarza "Rz" do IPN o "sprawdzenie przeszłości nuncjusza". Termin zapoznania się dziennikarza z tymi materiałami w IPN ustalono na 6 stycznia. Tego samego dnia wieczorem Katolicka Agencja Informacyjna opublikowała oświadczenie Komisji Historycznej i wywiad z samym abp. Kowalczykiem. "O pośpiechu zespołu ekspertów świadczy fakt, że wywiad i oświadczenie, wbrew zwyczajowi, opublikowano w uroczystość Trzech Króli, kiedy instytucje kościelne nie pracują" - napisano w "Rz".

pap, keb