Problemy z obniżeniem emerytur esbekom

Problemy z obniżeniem emerytur esbekom

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ocenie Instytutu Pamięci Narodowej mogą być trudności z realizacją ustawy, obniżającej emerytury funkcjonariuszom służb specjalnych PRL i WRON. IPN ma sprawdzić dokumenty około 200 tys. osób, ale brakuje na to pieniędzy.

Rzecznik Instytutu Andrzej Arseniuk powiedział, że IPN nie otrzymał na realizację ustawy żadnych dodatkowych środków. "Budżet IPN w roku 2009 jest na poziomie 2008, a to oznacza realnie mniej o 20 mln zł" - zaznaczył. Jednak - jak dodał - "IPN poczynił wstępne przygotowania". Powołano m.in. zespół archiwistów, który będzie się zajmował kwerendami.

IPN rozważa wystąpienie o środki na realizację ustawy z rezerwy celowej.

Nowelizacja ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin zakłada naliczanie emerytur dla byłych oficerów służb PRL nie tak jak obecnie - według wskaźnika w wysokości 2,6 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990 - lecz 0,7 proc. (tak jak za okres nieskładkowy, za okres składkowy wynosi on 1,3 proc.).

Na wniosek organu emerytalnego prezes Instytutu Pamięci Narodowej będzie przekazywał zaświadczenie o przebiegu służby danego funkcjonariusza w organach bezpieczeństwa PRL. Znajdzie się tam też informacja, czy z dostępnych materiałów historycznych wynika, że "podjął on współpracę i czynnie wspierał osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego".

IPN ma mieć na to cztery miesiące. Instytut wnosił, by było to sześć miesięcy. Podczas dyskusji nad ustawą w Senacie prezes IPN zwracał uwagę, że sprawdzenia akt niektórych osób mogą potrwać dłużej, gdyż akta znajdują się w zbiorach zastrzeżonych.

Zgodnie z nowelizacją przywileje za lata służby w PRL stracić mają także ci funkcjonariusze SB, którzy po przełomie 1989 roku zostali pozytywnie zweryfikowani i przyjęci do Urzędu Ochrony Państwa.

Zmniejszenie świadczeń obejmie funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL, które wymienia ustawa lustracyjna. Są to: cywilne i wojskowe służby specjalne od lipca 1944 do lipca 1990 roku.

Mieści się w tym UB, a potem SB oraz Informacja Wojskowa, a potem Wojskowa Służba Wewnętrzna i zarząd II Sztabu Generalnego, jak i służba wewnętrzna jednostek wojskowych MSW, zwiad Wojsk Ochrony Pogranicza, Akademia Spraw Wewnętrznych oraz inne służby sił zbrojnych prowadzące "działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze". Obniżenie emerytur dotyczy także członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Zmiany nie dotyczą Milicji Obywatelskiej.

Janusz Zemke (Lewica) zapowiada zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego ustawy, obniżającej emerytury funkcjonariuszom służb specjalnych PRL i WRON; Marek Biernacki (PO) podkreśla natomiast, że podobne rozwiązania, dotyczące obniżenia emerytur działaczom PZPR i ZSL zostały uznane za konstytucyjne.

Sejm przyjął w piątek nowelizację ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin, zakładającą naliczanie emerytur dla byłych funkcjonariuszy służb PRL nie tak jak obecnie - według wskaźnika w wysokości 2,6 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990 - lecz 0,7 proc. (tak jak za okres nieskładkowy, za okres składkowy wynosi on 1,3 proc.).

"Uważamy, że ta ustawa łamie zasadę trójpodziału władz. Kiedy zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw, zaskarżymy ją do Trybunału Konstytucyjnego. Ta ustawa wprowadza zasadę odpowiedzialności zbiorowej, jest zemstą polityczną" - powiedział Zemke.

"To nie jest żadna zemsta polityczna, ale akt sprawiedliwości dziejowej, dotyczy Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która wprowadziła stan wojenny oraz służb specjalnych PRL, utworzonym na walkę ze społeczeństwem" - powiedział PAP Biernacki.

Biernacki przypomniał, że w 1990 roku doszło do zniesienia przywilejów emerytalnych osób zajmujących kierownicze stanowiska w organach PZPR, ZSL, SD oraz centralnych organach organizacji spółdzielczych. TK uznał, że była ona zgoda z prawem. "Ta ustawa została przygotowana w taki sposób, żeby była zgodna" - dodał.

Zaznaczył, że ustawa "nie obniża podstawy wymiaru emerytury, tylko wskaźnik; zamiast 2,6 wprowadza 0,7". Przeliczania emerytur będzie dokonywał departament emerytalny MSWiA.

Przywileje za lata służby w PRL stracić mają także ci funkcjonariusze SB, którzy po przełomie 1989 roku zostali pozytywnie zweryfikowani i przyjęci do Urzędu Ochrony Państwa. "Jeżeli chodzi o funkcjonariuszy pozytywnie zweryfikowanych, to mieli oni szanse wypracować emeryturę w niepodległym państwie" - powiedział Biernacki.

Zmniejszenie świadczeń obejmie funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL, które wymienia ustawa lustracyjna. Są to: cywilne i wojskowe służby specjalne od lipca 1944 do lipca 1990 roku.

Mieści się w tym zarówno UB, a potem SB oraz Informacja Wojskowa, a potem Wojskowa Służba Wewnętrzna i zarząd II Sztabu Generalnego, jak i służba wewnętrzna jednostek wojskowych MSW, zwiad Wojsk Ochrony Pogranicza, Akademia Spraw Wewnętrznych oraz inne służby sił zbrojnych prowadzące "działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze". Zmiany nie dotyczą Milicji Obywatelskiej.

W październiku 2008 roku były szef UOP i były minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski razem z innymi b. szefami MSW z początku lat 90. - Krzysztofem Kozłowskim i Janem Widackim (wiceszefem MSW) - wysłali do premiera list, w którym sprzeciwiali się planom zmniejszenia emerytur pozytywnie zweryfikowanym b. funkcjonariuszom PRL.

Zdaniem byłych szefów MSW, odebranie dotychczasowych uprawnień emerytalnych tym byłym funkcjonariuszom SB, którzy w 1990 roku przeszli pozytywną weryfikację i podjęli służbę w UOP, byłoby wobec nich nieuczciwe. "Weryfikacja, dokonana w imieniu niepodległego Państwa Polskiego, stwierdziła kwalifikacje zawodowe i moralne tych ludzi do pełnienia służby w UOP. Zostali oni przyjęci do służby na określonych warunkach, także w zakresie zabezpieczenia emerytalnego" - napisano w liście do premiera.

pap, keb