Nowa centrolewica - młotem na prawicę?

Nowa centrolewica - młotem na prawicę?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. T. Gzell/PAP
Nowy ruch centrolewicowy, który zostanie powołany 1 lutego ma uporządkować lewą stronę sceny politycznej i odebrać władzę prawicy; nie jest budowany na potrzeby kampanii do Parlamentu Europejskiego - podkreśla szef Socjaldemokracji Polskiej Wojciech Filemonowicz.
"Mam nadzieję, że to będzie początek formacji, która odbierze polskiej prawicy władzę - taki jest cel. Celem nie jest lista do eurowyborów, dla nas eurowybory będą pierwszym poważnym sondażem" - powiedział Filemonowicz na konferencji prasowej w Katowicach.

"Celem tego powstającego ruchu będzie wygranie wyborów parlamentarnych i przyciągnięcie kolejnych partnerów z szeroko rozumianej centrolewicy" - dodał.

Nazwa nowego ruchu politycznego nie jest jeszcze znana. Jak mówił przewodniczący SdPl, ma to być ruch społeczno-polityczny, tworzony wokół prof. Dariusza Rosatiego, z szerokim poparciem partii centrolewicowych, tworzony nie tylko przez członków partii politycznych.

W powstanie ruchu, poza SdPl, mają się zaangażować m.in. przedstawiciele Partii Demokratycznej, Demokratycznej Partii Lewicy, Zieloni 2004. Filemonowicz ma nadzieję, że włączy się też Unia Pracy. Ruch będą także wspierały lokalne stowarzyszenia, fundacje i komitety wyborcze i osoby - np. profesorowie Tomasz Nałęcz i Kazimierz Kik. Wszystkie partie zaangażowane w nowy ruch zachowują swoją tożsamość - zaznaczył Filemonowicz.

Według szefa SdPl, badania wskazują, że poglądy centrolewicowe ma jedna trzecia Polek i Polaków. Problem w tym, że nie są przekonani o tym, że obecne partie to ich reprezentanci. Powstający ruch ma uporządkować centrolewicę, by wyborca miał do czynienia z jedną formacją polityczną - wskazał.

"Inicjatywa wychodząca z SdPl pokazuje, że tę scenę polityczną po lewej stronie się konsoliduje (...) Wysyłamy jasny sygnał, że my chcemy połączenia, współpracy ze wszystkimi ugrupowaniami na lewicy" - powiedziała podczas konferencji europosłanka Genowefa Grabowska.

Jak mówił Filemonowicz nie bez powodu ruch zostanie powołany 1 lutego - wtedy jest kongres programowy PiS-u, tego dnia przypada też 444. dzień rządzenia PO. Centrolewica chce się odnieść zarówno do "prawicy marketingowej, jak i prawicy dyrygowanej z Torunia przez ojca dyrektora" - powiedział.

Filemonowicz wierzy w "nowe otwarcie" i lepszą przyszłość lewicy po powstaniu ruchu. "Lewica jest w sytuacji giełdy - chyba już osiągnęliśmy dno i czekamy na wzrost" - mówił.

Zdaniem Filemonowicza kandydat ugrupowań centrolewicowych w najbliższych wyborach prezydenckich powinien zostać wyłoniony w prawyborach. Proponuje, by jednym z kandydatów była europosłanka prof. Grabowska.

Grabowska nie mówi "nie", ale decyzję ma ogłosić po najbliższych wyborach do europarlamentu. Zaznaczyła, że propozycja przedstawiona przez szefa SdPl jest przede wszystkim ukłonem w stronę Polek i pokazaniem, że Socjaldemokracja chce je docenić.

"Nie wyobrażam sobie, by w Polsce, wśród niemal 20 mln kobiet nie było osoby, która jest godna, by być kandydatem na takie stanowisko" - powiedziała europosłanka.

pap, em