J.Kaczyński: PiS niezmiennie za referendum ws. euro

J.Kaczyński: PiS niezmiennie za referendum ws. euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtórzył, że jego partia niezmiennie opowiada się za referendum, dotyczącym terminu przystąpienia Polski do strefy euro. Według niego, PO na razie nie przyjmuje oferty prezydenta, który zaproponował mediacje w sprawie euro.

Wiceszef PO Waldy Dzikowski ocenił zaś, że dobra wola prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie euro jest potrzebna. Dzikowski uważa jednak, że trudno mówić o realnej mediacji prezydenta, skoro na temat euro ma  takie samo zdanie jak Jarosław Kaczyński.

Władysław Stasiak, wiceszef Kancelarii Prezydenta, powiedział tymczasem, że mimo iż wejście do strefy euro nie jest środkiem na  przezwyciężenie kryzysu gospodarczego w Polsce, to Lech Kaczyński nadal oferuje mediacje między głównymi siłami politycznymi w tej sprawie.

"Nie znam szczegółów tej propozycji, bo to jednak by wymagało jakiejś wyraźnej deklaracji także drugiej strony. Dotychczas tej deklaracji nie było" -  powiedział Jarosław Kaczyński, pytany na konferencji prasowej, jak wyobraża sobie mediacje prezydenta.

Dopytywany, czy to oznacza, że propozycja prezydenta może trafić do kosza, szef PiS zaprzeczył. Jak wyjaśnił, chce tylko powiedzieć, że "ta propozycja może być nieprzyjęta i na razie to nie przyjęła tej propozycji PO".

"Bo jeżeli prezydent zaproponuje rokowania i przyjdzie tam PO, to my też przyjdziemy, to jest oczywiste" - podkreślił.

Zastrzegł jednak, że PiS w tej sprawie ma stanowisko wyrobione. "Jeśli chodzi o samą rozmowę, to jesteśmy gotowi na rozmowę, ale co do meritum, to my stanowiska w żadnej mierze nie zmieniliśmy" - dodał. "Nasze stanowisko pozostaje niezmienne, my uważamy, że powinno być referendum" - mówił szef PiS.

Stasiak przypomniał, że zdaniem prezydenta referendum w sprawie terminu przystąpienia Polski do strefy euro nie będzie konieczne, jeśli porozumieją się główne siły polityczne w Polsce, ale niezbędna jest rzetelna dyskusja, a także informowanie społeczeństwa o realnych kosztach wprowadzenia wspólnej europejskiej waluty. Wiceszef prezydenckiej kancelarii podkreślił, że Lech Kaczyński jest gotowy do szerokiej dyskusji na temat wejścia Polski do strefy euro. Jego zdaniem, do spotkania m.in. ze stroną rządową z inicjatywy prezydenta mogłoby dojść "w przewidywalnym czasie".

Waldy Dzikowski zaznaczył, że trudno mówić o realnej mediacji prezydenta między głównymi siłami politycznymi w sprawie euro, jeśli "nie ma żadnych różnic między prezydentem, a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim". "Jak można mediować, kiedy obaj mają takie same spojrzenie na  Polskę i świat. Trudno w takiej sytuacji mówić o prawdziwej próbie mediacji" -  ocenił.

Wiceszef PO zaznaczył jednocześnie, że dobra wola ze strony prezydenta w  sprawie euro jest potrzebna. "Tylko, żeby próba mediacji była autentyczna i żeby prezydent nie trzymał strony tylko jednej opcji politycznej" - powiedział.

Dzikowski dodał przy tym, że PO nie zmienia zdania i sprzeciwia się przeprowadzeniu referendum w sprawie terminu wejścia do strefy euro. "Uważamy, że referendum to nierozsądny pomysł. Polacy już zdecydowali - podejmując decyzje o wejściu do Unii Europejskiej - o przyjęciu euro" - zaznaczył. "Nie można ułożyć pytania o datę wejścia do strefy euro, które byłoby sensowne i zrozumiane przez społeczeństwo" - ocenił wiceszef PO.

ND, PAP