Prezydent zaskarżył nowelę ordynacji wyborczej do PE

Prezydent zaskarżył nowelę ordynacji wyborczej do PE

Dodano:   /  Zmieniono: 
A.Jagielak/Wprost
Prezydent Lech Kaczyński zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego nowelę ordynacji wyborczej do europarlamentu. Uznał, że zmiany są wprowadzane za późno, skoro wybory do PE są w czerwcu. Zwrócił uwagę, że w noweli, która wprowadza dwudniowe głosowanie, nie ma koniecznych zmian w przepisach dotyczących ciszy wyborczej.
Oprócz dwudniowego głosowania, nowela ordynacji wyborczej do PE miała też umożliwić osobom starszym lub niepełnosprawnym oddanie głosu przez pełnomocnika. Nowelizacja potwierdzała też zmniejszenie liczby polskich europosłów z 54 do 50 (ma to związek z wejściem do UE Rumunii i Bułgarii).

We wniosku do TK Lech Kaczyński podkreślił, że Trybunał w swoim orzecznictwie wskazał, iż istotne zmiany w prawie wyborczym powinny być uchwalane co najmniej 6 miesięcy przed wyborami. "Zdecydowanie krytycznie należy ocenić zmiany prawa wyborczego na krótko przed wyborami" - napisał prezydent.

Za znaczącą zmianę prawa wyborczego prezydent uznał m.in. wprowadzenie możliwości głosowania przez pełnomocnika. Ocenił to jako "wyłom w powszechnej zasadzie prawa wyborczego", jaką jest głosowanie osobiste.

Lech Kaczyński zwraca uwagę, że zbyt późne uchwalenie noweli nie uwzględnia też 21-dniowego terminu, jaki prezydent zgodnie z konstytucją ma na podjęcie decyzji w sprawie ustawy.

Prezydent podkreśla, że eurowybory odbędą się w krajach UE w dniach 4-7 czerwca tego roku. Jednocześnie - zgodnie z obowiązującą ordynacją wyborczą do PE - wybory te zarządza prezydent w drodze postanowienia, nie później niż na 90 dni przed dniem wyborów, czyli najpóźniej 9 marca.

Przy 14-dniowym vacatio legis noweli oznaczałoby to konieczność jej opublikowania w Dzienniku Ustaw nie później niż 22 lutego tego roku - czytamy we wniosku do TK. Tymczasem - podkreślono w uzasadnieniu - zakwestionowana nowela została przekazana prezydentowi 18 lutego; zatem "realny" termin dla prezydenta na podjęcie decyzji wyniósłby kilka dni; konstytucyjny - 21-dniowy - termin upływa 12 marca.

"Przyjętego sposobu tworzenia prawa wyborczego do Parlamentu Europejskiego w sytuacji, gdy wiąże się on z dokonaniem istotnych zmian, takich jak wprowadzenie głosowania, w ciągu dwóch dni, (...) wprowadzenie możliwości głosowania przez pełnomocnika nie mogę zaakceptować" - napisał Lech Kaczyński w uzasadnieniu.

"Uwzględniając fakt, że termin przeprowadzenia wyborów do Parlamentu Europejskiego był powszechnie znany już w 2008 roku, obowiązkiem prawodawcy było takie dokonanie zmian, aby (...) zostały ogłoszone w Dzienniku Ustaw co najmniej kilka miesięcy przed podjęciem czynności wyborczych" - podkreślił prezydent.

Lech Kaczyński zarzucił też noweli, że choć wprowadza głosowanie dwudniowe, nie zawiera koniecznych zmian w przepisach dotyczących ciszy wyborczej.

Prezydent ocenił we wniosku, że gdyby nowela weszła w życie w obecnym kształcie, cisza wyborcza rozpoczynałaby się o północy z piątku na sobotę, a więc bezpośrednio przed pierwszym dniem dwudniowego głosowania (na kilka godzin przed otwarciem lokali wyborczych). Tymczasem - wskazuje Lech Kaczyński - zasadą polskiego prawa wyborczego jest, że dzień głosowania poprzedza 24- godzinna cisza wyborcza.

Brak dostosowania ciszy wyborczej do głosowania dwudniowego - twierdzi prezydent - jest "pominięciem legislacyjnym", które może stanowić podstawę rozstrzygnięcia o niezgodności z konstytucją.

Prezydent zwraca też uwagę, że interpretacje prawa konstytucyjnego nie przesądzają, czy możliwość głosowania przez pełnomocnika jest zgodna, czy też niezgodna z zasadą bezpośredniości wyborów. A zatem - w świetle tych wątpliwości - wprowadzenie takiej instytucji do prawa wyborczego powinna - jak argumentuje - poprzedzać "głęboka analiza i dyskusja".

Zdaniem Lecha Kaczyńskiego mniejsze ryzyko niosłoby ze sobą rozwiązanie umożliwiające osobie niepełnosprawnej lub starszej oddanie głosu za pośrednictwem poczty niż przez pełnomocnika.

Decyzja prezydenta oznacza, że czerwcowe eurowybory odbędą się najprawdopodobniej według dotychczasowych przepisów, co oznacza, że głosowanie będzie jednodniowe i bez pełnomocników.

O podpisanie zmian w prawie wyborczym, właśnie ze względu na instytucję pełnomocnika, apelowały do prezydenta organizacje niepełnosprawnych m.in. Polski Związek Niewidomych, Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej, Fundacja Pomocy Młodzieży i Dzieciom Niepełnosprawnym "Hej Koniku", Stowarzyszenie "Po Pierwsze Rodzina", Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego i Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji.

Prezydent już zapowiedział, że postanowienie o terminie eurowyborów wyda 9 marca. Zgodnie z obowiązującą ordynacją wyborczą do PE prezydent wyznacza datę wyborów w Polsce na dzień wolny od pracy w tym terminie określonym przepisami europejskimi - czyli między 4 a 7 czerwca, a zatem wszystko wskazuje na to, że wybory odbędą się w niedzielę 7 czerwca.

ND, ab, PAP