KRRiT nie może ustalić raportu

KRRiT nie może ustalić raportu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie może dojść do porozumienia w sprawie ostatecznej wersji sprawozdania ze swojej działalności. Dwóch członków Rady domaga się uzupełnienia tekstu o pozytywną ocenę zmian, które zaszły w ostatnich miesiącach w zarządach TVP i Polskiego Radia.

Proponowana przez Lecha Haydukiewicza (rekomendowany do KRRiT przez LPR) i Tomasza Borysiuka (z rekomendacji Samoobrony) poprawka miałaby stwierdzać, że "Krajowa Rada z zadowoleniem przyjęła zmiany, które nastąpiły w mediach publicznych w ostatnim kwartale 2008 r.".

Szef KRRiT Witold Kołodziejski powiedział we wtorek PAP, że dla niego sprawa jest oczywista - jeśli poprawka w tym kształcie nadal będzie forsowana, Krajowa Rada w ogóle nie złoży sprawozdania. Jak dodał, jego zdaniem wówczas KRRiT powinna zostać rozwiązana.

W tym czasie rada nadzorcza TVP doprowadziła do zawieszenia prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego i dwóch członków zarządu: Sławomira Siwka i Marcina Bochenka. W efekcie dziś zarząd TVP stanowi jednoosobowo Piotr Farfał jako p.o. prezes spółki. W Polskim Radiu doszło do odwołania prezesa Krzysztofa Czabańskiego i członka zarządu Jerzego Targalskiego. Zarząd radia tworzą: Robert Wijas - jako p.o. prezes i Michał Dylewski.

Poprawka miałaby zawierać zapis, że zmiany te doprowadziły do odpolitycznienia mediów publicznych, a także właściwego wypełniania przez nie misji publicznej.

"Zmiany dokonane w zarządach TVP i Polskiego Radia przez rady nadzorcze służyły wzmocnieniu pluralistycznej roli do jakiej zostały powołane media publiczne. Obecne władze TVP i Polskiego Radia w znacznie lepszy sposób niż poprzednie wypełniają swoje ustawowe obowiązki" - głosi tekst poprawki.

"Krajowa Rada wyraża troskę, aby obecne działania władz mediów publicznych nie zostały zaprzepaszczone przez pogarszającą się sytuację finansową tych spółek" - napisano w proponowanym tekście.

Poprawka nie zyskała we wtorek poparcia pozostałych trzech członków KRRiT, a w efekcie nie uchwalono tekstu samego sprawozdania, które Krajowa Rada musi przedstawić do końca marca.

Haydukiewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że on i Borysiuk są gotowi do dyskusji na ten temat. "Niech pozostała część Rady zaproponuje inną wersję, która ich zdaniem jest akceptowalna" - powiedział. "Ta poprawka może brzmieć zupełnie inaczej, ale bez odniesienia się do arcyważnych zmian w TVP i PR sprawozdanie będzie niekompletne, a takiego nie jestem w stanie przyjąć" - dodał.

Według niego KRRiT mogłaby np. odstąpić od oceny zmian w zarządach telewizji i radia. "Możemy wskazać tylko, że zostały dokonane zmiany i jakie są skutki tych zmian" - powiedział Haydukiewicz. Zaznaczył jednak, że nie zgodzi się na pewno na negatywną ocenę tych zmian.

Posiedzenie KRRiT zostało przerwane i ma być - jak powiedział Kołodziejski - wznowione w poniedziałek.

Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji co roku do końca marca KRRiT musi przedstawić Sejmowi, Senatowi i prezydentowi sprawozdanie ze swojej działalności. Jeśli cała trójka sprawozdanie odrzuci wygasa kadencja wszystkich członków Krajowej Rady. Do tej pory taka sytuacja nigdy się nie wydarzyła.

W tym roku może jednak do tego dojść, a przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski podkreśla, że to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

"Nie wyobrażam sobie bowiem sytuacji, w której KRRiT nie wykonuje swoich podstawowych obowiązków czyli nie wybiera rad nadzorczych mediów publicznych" - mówił na początku marca PAP Kołodziejski.

Chodzi m.in. o to, że od trzech miesięcy KRRiT nie jest w stanie uzupełnić składu rady nadzorczej TVP (wakat ten utrzymuje się od 19 grudnia kiedy rezygnację złożył sekretarz rady Janusz Niedziela). We wtorek po raz kolejny KRRiT głosowała w tej sprawie i po raz kolejny kandydat przewodniczącego - prawnik Tomasz Siemiątkowski nie uzyskał większości (Borysiuk i Haydukiewicz wstrzymali się od głosu).

pap, keb