Borowski: Cimoszewicza wystawili "na zająca"

Borowski: Cimoszewicza wystawili "na zająca"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeden z liderów Centrolewicy Marek Borowski uważa, że kandydatura Włodzimierza Cimoszewicza na sekretarza generalnego Rady Europy została wystawiona "na zająca", czyli po to, aby z niej w odpowiednim momencie zrezygnować i uzyskać poparcie dla innego kandydata.

Zdaniem Borowskiego, który w poniedziałek gościł w Lublinie, Platforma Obywatelska prowadzi partyjną politykę w kwestii obsadzania stanowisk w instytucjach europejskich, a zapewnienia, że sukces PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego zapewni, że jego nowym szefem zostanie Jerzy Buzek - są gołosłowne.

"Włodzimierz Cimoszewicz jest na straty, natomiast wokół Jerzego Buzka, skądinąd cenionego polityka, toczy się absolutnie upartyjniona kampania" - powiedział Borowski na konferencji prasowej.

Jak dodał, "hasło, które w tej chwili jest wznoszone przez PO, Donalda Tuska i innych polityków, i będzie prawdopodobnie coraz silniej rozbrzmiewać: +głosujmy wszyscy i to masowo, na PO, bo dzięki temu Buzek zostanie szefem Parlamentu Europejskiego+ - jest hasłem fałszywym i nieuczciwym".

Zdaniem Borowskiego ta kampania zmierza do tego, żeby zmobilizować wyborców do głosowania na PO "bez żadnej gwarancji, że Buzek zostanie szefem Parlamentu Europejskiego".

"Niech każdy głosuje po prostu na tych kandydatów, których uważa za najlepszych, nie kieruje się tego rodzaju wezwaniami, bo one są pustosłowiem" - wezwał Borowski.

Obiecał też, że jeśli zostanie europosłem, to założy na Lubelszczyźnie fundację, która będzie wspierać kształcenie młodzieży z małych miejscowości i ubogich środowisk. Zadeklarował, że przeznaczy na nią 25 proc. swojego wynagrodzenia.

Borowski kandyduje na Lubelszczyźnie do PE z pierwszego miejsca listy komitetu wyborczego Porozumienie dla Przyszłości- CentroLewica (SdPl+PD+Zieloni 2004). Na 10. miejscu tej listy jest znana lubelska działaczka lewicowa Izabella Sierakowska.

Borowski poinformował też dziennikarzy, że wystąpił do ministra obrony narodowej i do prezydenta z interwencją na rzecz przyznania stopnia generalskiego płk. Zdzisławowi Starosteckiemu, konstruktorowi głowicy rakiety Patriot.

90-letni obecnie Starostecki jest związany z Chełmem na Lubelszczyźnie. Był żołnierzem polskiego Września, więźniem syberyjskiego łagru, walczył m.in. pod Monte Cassino, a po wojnie osiadł w USA. O przyznanie mu stopnia generała wystąpił do polskich władz w sierpniu ubiegłego roku Kongres Polonii Amerykańskiej; według Borowskiego nie uzyskał żadnej odpowiedzi.

pap, keb