Sikorski: jutro nowa wersja spotu KE

Sikorski: jutro nowa wersja spotu KE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na skutek interwencji Polski we wtorek Komisja Europejska przedstawi nową wersję budzącego kontrowersje w Polsce spotu o 20. rocznicy upadku żelaznej kurtyny - zapowiedział w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

"Jak rozumiem, już jutro będziemy mieli nową wersję klipu" - powiedział minister, który wziął udział w posiedzeniu szefów dyplomacji "27". Dodał, że w  filmie o przemianach demokratycznych w Europie Środkowej i Wschodniej "spodziewa się" uwzględnienia roli Solidarności i Jana Pawła II w upadku komunizmu.

"Mnie by się w głowie nie mieściło, żeby nie wspomnieć o Solidarności, więc spodziewam się, że KE wstawi w ten materiał to, co jest oczywiste, to znaczy wkład Solidarności w obalenie komunizmu" - oświadczył, dodając, że rola polskiego papieża jest "równie oczywista".

"Interweniujemy dlatego, że to wzburzyło opinię publiczną w naszym kraju, i  słusznie. Musimy pilnować naszej narracji historii Europy i za nas nikt tego nie  zrobi" - tłumaczył stanowczą reakcję rządu na spot. Brak w spocie wzmianki o  Solidarności wytknęła sobotnia "Gazeta Wyborcza".

Szef polskiej dyplomacji porównał te działania do protestów MSZ w przypadku pojawienia się wyrażeń "polskie obozy koncentracyjne". "Pominięcia naszej roli w  oswobodzeniu od komunizmu też będziemy tępić" - powiedział.

Ambasador RP przy UE Jan Tombiński w oficjalnym liście do KE zażądał poprawek spotu. Zwrócił m.in. uwagę na lapsus, jakim było wykorzystanie migawek z  demonstracji zwolenników powstałej w 1993 roku "Gazety Polskiej", co ma  ilustrować lata stanu wojennego w Polsce. Wśród "oczywistych błędów" wymienił m.in. wykorzystanie wizerunku generała Wojciecha Jaruzelskiego wprowadzającego stan wojenny bez wzmianki o "kimkolwiek z długiej listy znanych na całym świecie legend największego wolnościowego, antykomunistycznego ruchu w Polsce, w tym papieża Jana Pawła II i jego uniwersalnego przesłania wolności i pojednania".

Po interwencjach ze strony polskiego rządu sama Komisja zapowiedziała w  poniedziałek, że poprawi kontrowersyjny spot.

"Otrzymaliśmy polską skargę i ją analizujemy. Jeśli część spotu to  rzeczywiście zdjęcia z lat 90., zostanie to zmienione" - powiedział Joseph Hennon, który jest rzecznikiem odpowiedzialnej za strategię komunikacji społecznej komisarz Margot Wallstroem. Pytany, czy w spocie zostanie uwzględniona Solidarność, Hennon dodał, że "najprawdopodobniej tak". Zastrzegł jednak, że ostatecznie musi to zostać uzgodnione z twórcami spotu, bo tak przewiduje umowa.

Broniąc się przez zarzutami polskich władz, KE zastrzega jednocześnie, że  spot nie jest dokumentalnym filmem historycznym, ale "artystycznym wkładem, jednym z wielu innych, w obchody 20. rocznicy upadku żelaznej kurtyny". Hennon powiedział, że projekt spotu był wysłany do zaopiniowania przedstawicielstwom KE we wszystkich zainteresowanych krajach członkowskich.

"Nie zmieniamy opinii, że to bardzo doby klip" - podkreślił rzecznik.

"Skoro zmieniają (spot), to znaczy, że przyznają, że popełnili błąd. Mam nadzieję, że ta kolejna wersja będzie bliżej artyzmu faktu niż jakiejś chybionej poetyki" - powiedział Sikorski.

ND, PAP