Doniesienie prezydenta Łodzi na b. zastępcę

Doniesienie prezydenta Łodzi na b. zastępcę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łódzka prokuratura bada sprawę domniemanego niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez b. wiceprezydenta Łodzi, kandydata PiS do europarlamentu Marka Michalika. Doniesienie w tej sprawie złożył w prokuraturze prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.

Sprawa ma związek z wydaniem przez Michalika - kiedy był wiceprezydentem Łodzi - pozwolenia na funkcjonowanie dwóch instytucji finansowych w jednym z  budynków przy głównej ulicy miasta - Piotrkowskiej. Michalik w piśmie do  prokuratora okręgowego prosi o szybkie rozpatrzenie wniosku, który - jak podkreśla - został złożony w trakcie kampanii wyborczej do europarlamentu.

"Do zbadania doniesienia wyznaczona została Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie. Najszybciej jak to możliwe, a najpóźniej w ciągu miesiąca zapadnie decyzja czy zostanie w tej sprawie wszczęte postępowanie" - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Marka Michalika w okresie pełnienia przez niego funkcji wiceprezydenta Łodzi polegającego na przekroczeniu uprawnień i niedopełnienieniu obowiązków, przez niewłaściwe ich wykonanie, złożył prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.

W doniesieniu podkreślono, że Marek Michalik w ramach posiadanych kompetencji wyraził zgodę na zmianę sposobu przeznaczenia lokalu użytkowego położonego przy ul. Piotrkowskiej 133 w Łodzi z handlowego na  handlowe i finansowe. To - zdaniem prezydenta Łodzi - spowodowało uszczerbek zaufania publicznego do prezydenta miasta i reprezentowanego przez niego Miasta Łodzi jako instytucji publicznej.

"Działanie to było sprzeczne z polityką władz miejskich, której celem jest aby w sercu Łodzi powstawały markowe sklepy, lokale gastronomiczne, kulturalne i  rozrywkowe oraz z dążeniem do ograniczenia dotychczasowych i wyeliminowanie przyszłych lokalizacji na ul. Piotrkowskiej banków i operatorów telefonii komórkowych" - napisano w zawiadomieniu.

Podkreślono także, że podjęte w sposób niewłaściwy decyzje skutkowały też pozbawieniem miasta dochodów z tytułu czynszu najmu, jaki miasto uzyskałoby wynajmując lokal w przetargu, biorąc pod uwagę zmianę sposobu korzystania z  lokalu.

Odpowiadając na zarzuty Marek Michalik na wtorkowej konferencji prasowej podkreślił, że we wniosku złożonym do prokuratury nie pada słowo korupcja, którego prezydent Kropiwnicki używał informując opinię publiczną o zamiarze złożenia wniosku do prokuratury. W piśmie do prokuratora okręgowego napisał, że  13 maja na sesji Rady Miasta Jerzy Kropiwnicki poinformował o zamiarze złożenia zawiadomienia o popełnieniu przez niego przestępstwa urzędniczego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

"Panu prezydentowi korupcja pomyliła się z błędem urzędniczym. Nie wiem, czy  jest moralne mówić o korupcji, a składać zawiadomienie o błędzie urzędniczym. Jeżeli pan prezydent miał jakiekolwiek podejrzenia o korupcji, to powinien o tym napisać w zawiadomieniu" - powiedział Michalik.

Dodał, że niezrozumiałe dla niego jest postępowanie prezydenta Kropiwnickiego, który mając w mieście dużo poważnych spraw do załatwienia "całą energię kieruje na walkę z błędem urzędniczym".

Były wiceprezydent wyjaśnił, że sprawa lokalu przy ul. Piotrkowskiej 133 "była już mocno zaawansowana" zanim zaczął się zajmować zasobami lokalowymi w  mieście. Zaznaczył, że dokumenty, które później podpisał były przygotowane przez prawników i miały "uchronić prezydenta od konieczności płacenia odszkodowań".

Michalik nie wykluczył, że na drodze sądowej będzie domagał się przeprosin za  wypowiedzi prezydenta Kropiwnickiego sugerujące, że jest podejrzany o korupcję.

W połowie listopada ub. roku Marek Michalik został odsunięty od pracy w  związku z wydaniem przez niego pozwolenia na funkcjonowanie dwóch instytucji finansowych przy głównej ulicy miasta - Piotrkowskiej. Tymczasem zgodnie z  wytycznymi "Sztabu Piotrkowska", specjalnego zespołu pod kierownictwem Michalika powołanego do opracowania strategii głównej ulicy miasta, instytucje finansowe nie powinny otrzymywać tam lokali. W grudniu Michalik złożył dymisję, która została przyjęta przez prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego.

Michalik był jednym z zastępców Kropiwnickiego od 2003 roku. Nadzorował m.in. sprawy inwestycji, gospodarowania zasobem lokali mieszkalnych i użytkowych, sprawy rozwoju budownictwa mieszkaniowego i zarządzania majątkiem miasta.

Wcześniej Michalik był posłem na Sejm I kadencji (1991 - 1993) i  wiceministrem środowiska w rządzie Jerzego Buzka. Był m.in. członkiem Konfederacji Polski Niepodległej i RS AWS, a niedawno wstąpił do PiS.

ND, PAP