Komisja chce dyscyplinować Ziobrę

Komisja chce dyscyplinować Ziobrę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja śledcza ds. nacisków zwróciła się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie kary porządkowej wobec obecnego europosła PiS Zbigniewa Ziobry. Według szefa komisji Sebastiana Karpiniuka(PO) chodzi o zdyscyplinowanie b. ministra sprawiedliwości, żeby ten podpisał protokół ze swoich zeznań przed komisją z listopada ub. roku.

Komisja przyjęła wniosek w tej sprawie na zakończenie środowego posiedzenia, w oparciu o artykuł 12 ustawy o komisji śledczej. Przewiduje on, że gdy świadek "bez usprawiedliwienia nie stawi się na wezwanie komisji, bez zezwolenia komisji wydali się z miejsca czynności przed jej zakończeniem, albo bezpodstawnie uchyli się od złożenia zeznań lub złożenia przyrzeczenia", komisja może zwrócić się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie kary porządkowej.

Karpiniuk wyjaśnił dziennikarzom PAP i IAR, że Ziobro po listopadowym przesłuchaniu obiecywał, że podpisze protokół "jutro, pojutrze, za tydzień", ale cały czas nie robił tego. Karpiniuk dodał, że z relacji pracowników sekretariatu komisji wynika, że b. minister sprawiedliwości ich unikał.

Szef komisji podkreślił, że na początku czerwca wystosował do Ziobry pismo, w którym poprosił o podpisanie zeznań z zastrzeżeniem, że jeżeli nie zrobi tego w ciągu 2 tygodni, komisja będzie musiała złożyć wniosek o ukarania go karą porządkową.

"Nie było jeszcze sytuacji, w której świadek nie chce podpisywać zeznań przed komisją śledczą. Zdarza się, że zachoruje, czy nie ma dobrego samopoczucia i wtedy procedura trwa trzy miesiące. Ale nie więcej" - zaznaczył Karpiniuk.

pap, keb