Farfałowi grozi poprawczak?

Farfałowi grozi poprawczak?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Farfał (Fot.: Radoslaw NAWROCKI / FORUM)
Kuratora dla TVP będzie wyznaczał... wydział rodzinny i dla nieletnich sądu rejonowego dla Mokotowa, który na co dzień wyznacza kuratora dla rodzin patologicznych. Wszystko dlatego, że sąd rejestrowy nie może ustanowić kuratora dla firmy, jeśli działa w niej rada nadzorcza lub zarząd. - Płonne są nadzieje tych, którzy sądzą, że taki kurator zastąpi dotychczasowych rządzących - mówi Wprost 24 były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ćwiąkalski.
Minister Ćwiąkalski tłumaczy, że nie jest to kurator do spraw nieletnich, ale nadzór, który jest powoływany w momencie, kiedy praktycznie nie funkcjonuje zarząd lub rada nadzorcza spółki. Taki kurator, wyznaczony przez właściciela, ma za zadanie doprowadzić do utworzenia w spółce władz wykonawczych. Tym samym - jak tłumaczy - nie będzie to kurator od  patologii rodzinnych.

Chodzi o to, że organ wykonawczy nie może wykonywać swoich obowiązków, jeżeli nie ma rady nadzorczej. A kurator ma doprowadzić do jej powstania. Jednak nie będzie on de facto sprawować władzy, tylko doprowadzi do utworzenia nieistniejącego organu wykonawczego.

- Płonne są nadzieje tych, którzy sądzą, że taki kurator zastąpi dotychczasowych rządzących, ponieważ nie jest wyznaczany jako organ wykonawczy - tłumaczy Wprost24 Zbigniew Ćwiąkalski.

Były minister sprawiedliwości przyznaje, że jego samego "zaskoczył kiedyś jeden z dziennikarzy radiowych, który spytał go o słuszność przyznania kuratora Polskiemu Radiu w maju 2008 r. Minister Ćwiąkalski stwierdził wówczas, że to pomyłka i właściwym sądem do wyznaczania kuratora dla spółki jest sąd rejestrowy. - Dziennikarz zaskoczył mnie wtedy. Ale jeszcze tego samego dnia sprawdziłem tę procedurę i przyznałem publicznie, że rzeczywiście takie postępowanie jest zgodne z prawem - mówi Wprost24 były minister sprawiedliwości. 

Nowelizacja prawa w tym zakresie leży już w Sejmie, jednak pomimo, iż były minister przyznaje, że taka procedura jest absurdalna, podkreśla, że sam miał okazję sprawdzić i przekonać się, że jest zgodna z prawem: "To rzeczywiście jest problem, ale procedura właściwa"

wprost24, dar/bcz