Anna Cugier-Kota miała dziś stawić się na policji, aby złożyć zeznania ws. sytuacji, która miała miejsce kilka dni temu w sądzie. Wtedy to ciężarna aktorka, pod wpływem alkoholu awanturowała się i poszarpała jednego ze strażników. Jednak dzisiaj kobieta poinformowała funkcjonariuszy, ze zamiast na komisariat zamierza udać się do lekarza.
We wtorek kobieta miała przyjść na komendę, aby zostać przesłuchaną, jednak zadzwoniła na policję i poinformowała, że, co prawda wychodzi właśnie z domu, ale na komendę nie trafi. W zamian za to udaje się do lekarza. Policja nie kryje, że nie wie kiedy będzie mogła przesłuchać Cugier-Kotkę.
Aktorka znana ze spotów PiS, a wcześniej PO wciąż daje o sobie znać. Kiedy kilka dni temu prasę obiegła wiadomość o tym, że stawiła się na rozprawie w sądzie pod wpływem alkoholu, a kiedy strażnicy nie chcieli jej wpuścić, rzuciła się na nich i agresywnie podarła jednemu z nich koszulę i ugodziła go długopisem. Sama zainteresowana tymczasem twierdzi, ze całą sytuację po raz kolejny rozdmuchały media.
Anna Cugier-Kotka oskarżyła media o "nadmierne zainteresowanie jej osobą" tuż po tym, jak wystąpiła w spocie reklamowym Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzi również, że została napadnięta i pobita przez nieznanych sprawców, ponieważ zdecydowała się zagrać w reklamówce PiS.
Aktorka znana ze spotów PiS, a wcześniej PO wciąż daje o sobie znać. Kiedy kilka dni temu prasę obiegła wiadomość o tym, że stawiła się na rozprawie w sądzie pod wpływem alkoholu, a kiedy strażnicy nie chcieli jej wpuścić, rzuciła się na nich i agresywnie podarła jednemu z nich koszulę i ugodziła go długopisem. Sama zainteresowana tymczasem twierdzi, ze całą sytuację po raz kolejny rozdmuchały media.
Anna Cugier-Kotka oskarżyła media o "nadmierne zainteresowanie jej osobą" tuż po tym, jak wystąpiła w spocie reklamowym Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzi również, że została napadnięta i pobita przez nieznanych sprawców, ponieważ zdecydowała się zagrać w reklamówce PiS.
tvn24.pl, dar