Niech Tusk "zaprzestanie niebezpiecznych eksperymentów"
Podkreślił, że w takiej wersji ustawa, nie zapewnia mediom publicznym odpowiednich gwarancji dla prawidłowego funkcjonowania. - Mam nadzieję, że rząd Donalda Tuska zaprzestanie niebezpiecznych eksperymentów z mediami publicznymi - powiedział Kownacki. I dodał, że prezydent uważa, że "potrzebna jest taka regulacja dla mediów publicznych, która zapewni jej prawidłowe funkcjonowanie, a ta ustawa tego nie gwarantuje."
Prezydent przejmie inicjatywę
Kownacki pytany przez dziennikarzy o to, czy prezydent sam zaangażuje się w pracę nad nową ustawą, odpowiedział, że Lech Kaczyński chce wyjść z inicjatywą do kręgów środowisk twórczych, i - jeżeli zajdzie taka potrzeba - przejąć inicjatywę w jej powstawaniu. Jak miałaby wyglądać taka inicjatywa? - dopytywali dziennikarze. - Prezydent mógłby przejąć inicjatywę ustawodawczą - tłumaczył prezydencki minister - ponieważ, jak wiadomo, "środowiska twórcze nie mają możliwości złożenia projektu ustawy w Sejmie, a prezydent mógłby taki projekt przedstawić w Sejmie."
Kownacki wytłumaczył również dokładniej dlaczego prezydent nie podpisał ustawy. - Odebranie mediom publicznym niezależności finansowej, groźba upadku regionalnych ośrodków TVP i programów PR, niespełnienie wymogu notyfikacji w Komisji Europejskiej - wyliczał zagrożenia Kownacki. Dodał, że prezydenta przekonały konsultacje z przedstawicielami świata kultury, środowisk dziennikarskich i twórczych. "Wszyscy apelowali do prezydenta, żeby ustawę zawetował" - zaznaczył. Lech Kaczyński wziął też pod uwagę krytyczną ocenę ustawy wyrażoną przez Rzecznika Praw Obywatelskich, Helsińską Fundację Praw Człowieka, a także OBWE - dodał Kownacki.
TVN24,dar