"Niebezpieczeństwa pracy górników nie uda się zminimalizować"

"Niebezpieczeństwa pracy górników nie uda się zminimalizować"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja bada przyczyny wybuchu w kopalni „Wujek-Śląsk”, górnicy coraz głośniej mówią o nadużyciach w kwestii bezpieczeństwa w kopalniach, a politycy już zaczęli publicznie szukać winnego złej sytuacji w górnictwie. Wicepremier Waldemar Pawlak zapewnił, że ministerstwo robi wszystko, aby zagwarantować górnikom bezpieczeństwo. - Chociaż nigdy nie uda się tego skutecznie zminimalizować - zaznaczył.
Waldemar Pawlak był gościem programu "24 godziny" w TVN24. Minister gospodarki odniósł się do słów Kazimierza Kutza, który powiedział, że „Pawlak gada różne rzeczy, a nie ma pojęcia, co się dzieje tak naprawdę. Ma wiceministrów, których interesuje głównie zysk. Oni wykorzystują Śląsk"

- Być może emocje sprawiły, że w niektórych wypowiedziach Kazimierz Kutz się zagalopował. Nikt nie stawia bezpieczeństwa ludzi ponad jakieś tam wyniki – chłodził nastroje. Zapewnił, że on, jako minister gospodarki, jak również jego mają olbrzymi szacunek dla pracy górników, jednak praca górników jest wyjątkowo niebezpieczna.
- Co roku w górnictwie ginie 30-50 osób. Sytuacja się jednak poprawia i wypadków jest coraz mniej - mówił Pawlak. - To są jednak zawody o dużym poziomie zagrożenia. Nigdy nie uda się tego zminimalizować do zera, choć robimy wszystko, żeby to zrobić – podkreślił.


TVN24, dar