Polacy wciąż wybierają PO

Polacy wciąż wybierają PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. A. Jagielak /Wprost) 
Mimo afery hazardowej Polacy nie tracą zaufania do partii Donalda Tuska - wynika z sondażu TNS OBOP przeprowadzonego po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą" stenogramów z rozmów podsłuchanych przez CBA. Kontakty Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego z Ryszardem Sobiesiakiem nie przełożyły się na wyraźną zmianę sondażowych trendów. Gdyby wybory odbyły się dziś PO mogłoby liczyć na 53 procent głosów - tyle samo osób chciało głosować na partię Tuska przed miesiącem.
Na razie na aferze hazardowej nie skorzystała żadna z partii opozycyjnych. Na PiS chciałoby głosować 20 procent respondentów - to o 6 procent mniej niż przed miesiącem. Poparcie dla SLD zmniejszyło się 3 punkty procent i obecnie wybór tej partii zadeklarowało zaledwie 6 procent ankietowanych. W Sejmie znalazłby się jeszcze PSL z 9 procentowym poparciem - ludowcy zyskali w ciągu ostatnich 30 dni trzy punkty procentowe. 20 procent wyborców nie zdecydowało jeszcze na kogo oddałoby swój głos.

Stronnictwo Demokratyczne na zero

Według TNS OBOP, kandydaci UPR, LPR i SdPl mogą liczyć na 2-proc. poparcie. Krajowej Partii Emerytów i Rencistów, Partii Demokratycznej - demokraci., Samoobrony RP, Unii Pracy i Prawicy Rzeczpospolitej - na poparcie jednoprocentowe. Zerowe poparcie odnotowało w sondażu Stronnictwo Demokratyczne.

Bojkot wyborczy?


Z sondażu wynika natomiast, że odpowiedzią na aferę hazardową może być bojkot najbliższych wyborów przez Polaków. Jedynie 25 procent respondentów deklaruje, że na pewno wzięłoby udział w wyborach. Kolejne 29 procent twierdzi, że "raczej" wzięłoby w nich udział. Z prawa do głosowania nie zamierza - według sondażu - skorzystać 38 proc. badanych, w tym 24 proc. deklaruje, że na pewno nie pójdzie na wybory.

PAP, arb