Migalski cytuje prof. Pawła Śpiewaka, byłego posła PO, który jako pierwszy porównał współczesną Polskę z latami 70-tymi w PRL. Migalskiemu tak się to porównanie spodobało, że... zazdrości Śpiewakowi, iż to właśnie on jako pierwszy go użył. "Chyba Celine napisał, że każdy z nas ma choć jedną taką rzecz, której zazdrości mu nawet Bóg. No więc ja do końca życia będę miał pretensje do profesora, że to on wymyślił tę metaforę, a nie ja. Niedobry ŚpiewakJ!" - pisze Migalski.
Eurodeputowany zwraca uwagę, że tym co łączy dzisiejszą Polskę z epoką Edwarda Gierka jest m.in. obecna w niektórych mediach propaganda sukcesu. "Ci propagandziści, sztukatorzy i ornamentatorzy! Za parę lat będziemy widzieli zawstydzone licka tych wszystkich medialnych sługusów obecnej jaśnie nam panującej władzy" pisze Migalski. Nazwiska dwóch dziennikarzy, do których Migalski ma pretensje pojawiają się w tytule wpisu - to Tomasz Wołek i Waldemar Kuczyński. Lista jest jednak zapewne dłuższa, gdyż oprócz nich Migalski dedykuje swój wpis również "ich kolegom".
arb