Faszyści kryją się na amerykańskich serwerach

Faszyści kryją się na amerykańskich serwerach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura umorzyła kolejne śledztwo ws. nawoływania do nienawiści na tle rasowym na stronie internetowej. Polscy twórcy faszystowskich stron kryją się, za... amerykańska poprawką do konstytucji - donosi "Gazeta Wyborcza".
Amerykanie odrzucili wnioski polskiej prokuratury o przekazanie danych osób publikujących na stronie Redwatch.info. dane „wrogów rasy" i innych ludzi niepożądanych z punktu widzenia faszystów. Z tego powodu śledztwo zostało zakończone z powodu niewykrycia sprawców. Schwytano jedynie osoby, które wysyłały pokrzywdzonym maile i SMS-y z pogróżkami, ci jednak w większości wykpili się tłumacząc, że ktoś mógł użyć ich telefonu

Uchwalona w 1791 roku Pierwsza Poprawka do Konstytucji USA gwarantuje wolność słowa, zatem wszelkie treści zamieszczone na amerykańskich serwerach są wedle tamtejszego legalne. Władze amerykańskie nie podają polskiej prokuraturze danych osób zamieszczających nawet treści faszystowskie. Jedyny wyjątek jest wtedy, kiedy w wyniku nawoływania do nienawiści poleje się krew.

Tak było w roku 2006, kiedy aktywista antyfaszystowski został zaatakowany nożem. Choć okazało się potem, że Maciej D. padł ofiara swojego prywatnego wroga, to dane osób nawołujących do jego zabicia na Redwatch.info. zostały przekazane polskiej prokuraturze i wykorzystane.

gw, keb