Podpisano umowę o stacjonowaniu wojsk amerykańskich w Polsce

Podpisano umowę o stacjonowaniu wojsk amerykańskich w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Wiceminister obrony Stanisław Komorowski oraz podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego z Departamentu Stanu USA Ellen Tauscher podpisali w piątek w Warszawie porozumienie o statusie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki na terytorium RP. "Dzięki dwudniowym rozmowom stronom polskiej i amerykańskiej udało się osiągnąć wspólną interpretację umowy o statusie wojsk USA w Polsce" - powiedział tuż po podpisaniu umowy minister obrony narodowej, Bogdan Klich.
Minister obrony Bogdan Klich, obecny przy podpisaniu umowy, powiedział, że dla Polski oznacza to wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego. "Dla USA - jak rozumiem- oznacza to wzmocnienie więzi partnerskiej z Polską" - powiedział Klich. Minister podziękował Ellen Tauscher za otwartość podczas rozmów dotyczących tej umowy. "Nawet jeśli wczoraj w niektórych sprawach się nie zgadzaliśmy, to w wyniku tej rozmowy doszliśmy do wspólnej interpretacji zapisów" - powiedział Klich. Dodał, że w rozmowach Amerykanie byli "partnerem twardym, ale otwartym". 

Zastępczyni sekretarza stanu USA Ellen Tauscher zaznaczyła, że umowa, choć podobna do porozumień zawartych przez USA z innymi krajami, jest jednak od nich różna i dostosowana do polskich wymagań. Wiceminister obrony Stanisław Komorowski, który przez 15 miesięcy prowadził rozmowy ze strony polskiej, pytany co poza kwestiami jurysdykcji i podatków wymagało tak długich negocjacji, wymienił m.in. sprawy ochrony środowiska i budowy niezbędnych instalacji. 

Zastrzeżenia?

Pierwotnie podpisanie umowy, związanej m.in. z planowanym rotacyjnym stacjonowaniem w Polsce baterii obrony powietrznej Patriot, zapowiadano na czwartek rano. Jednak przez cały czwartek i w piątek do południa trwały polsko-amerykańskie rozmowy. Źródła zbliżone do MON informują, że Tauscher rozmawiała m.in. z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i ministrem obrony Bogdanem Klichem. Według nieoficjalnych informacji, chodziło o zastrzeżenia strony amerykańskiej w kwestii zasady poddania swojego personelu polskiej jurysdykcji.

Polsko-amerykańskie negocjacje trwały kilkanaście miesięcy, główną kwestią był właśnie prymat polskiego wymiaru sprawiedliwości w razie naruszenia polskiego prawa przez członków amerykańskiego personelu oraz sprawy podatkowe. Jak mówił Klich, osiągnięto porozumienie, w myśl którego w razie popełnienia przestępstwa przez amerykańskiego wojskowego poza służbą i poza bazą pierwszeństwo, miałby polski wymiar sprawiedliwości, od czego Polska mogłaby jednak odstąpić. We wtorek rząd zgodził się na podpisanie umowy o statusie wojsk (Status of Forces Agreement - SOFA). Umowa wiąże się z planowanym umieszczeniem w Polsce elementów tarczy antyrakietowej oraz zapowiedzianym okresowym stacjonowaniem baterii Patriot. SOFA mogłaby w przyszłości regulować także inne przedsięwzięcia związane z pobytem w Polsce amerykańskich żołnierzy.

PAP, dar