Polskę nawiedzi fala mrozów

Polskę nawiedzi fala mrozów

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. photos.com)
Temperaturę minus 17 stopni odnotowali w nocy z soboty na niedzielę obserwatorzy z Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu. W nadchodzącym tygodniu czekają nas opady śniegu i fala mrozów - zapowiadają synoptycy.
W Zakopanem leży 10 cm świeżego białego puchu, a wysoko w Tatrach pokrywa śnieżna wynosi prawie pół metra. W najbliższych dniach na Podhalu temperatura spadnie w nocy nawet do minus 20 stopni Celsjusza. Według prognoz synoptyków, w święta ma jednak nastąpić ocieplenie, a w górach może zawiać halny.

Na stokach narciarskich jest jeszcze zbyt mało śniegu do jazdy na nartach, jednak armatki śnieżne pracują pełną parą, aby na przyszły weekend miłośnicy białego szaleństwa pojawili się na Podhalu. Nadchodzący styczeń może być śnieżny i mroźny - przepowiadają górale z Beskidów. W przyszłym tygodniu temperatura znacznie spadnie i nadejdą naprawdę mocne mrozy - zapowiada IMiGW. W najzimniejszych regionach w Polsce, w okolicach Suwałk, termometry mogą odnotować nawet minus 20 stopni. Górale jednak nie przewidują śniegu na święta.

Znawczyni góralskiej tradycji, dyrektor Muzeum Beskidzkiego w Wiśle Małgorzata Kiereś powiedziała, że zgodnie z ludowymi przekazami, jaka pogoda przypadnie podczas każdego z 12 dni od świętej Łucji (13 grudnia) do Wigilii, taki będzie kolejny miesiąc przyszłego roku. Bardziej skrupulatni odnotowywać będą rejestrować pogodę także po Wigilii: zanotują każdą noc do Trzech Króli. Wówczas wróżba będzie dokładniejsza. W niedzielę w Beskidach termometry wskazywały rano temperaturę od - 2 stopni w dolinach do - 12 stopni C w partiach szczytowych. Prószył śnieg. W Polsce zwyczaj wróżenia pogody od świętej Łucji do Wigilii praktykowany jest przede wszystkim we wsiach Beskidu Śląskiego, w Istebnej, Jaworzynce i Koniakowie.

Małgorzata Kiereś przypomniała, że w ludowej obyczajowości obecne są także inne obrzędy związane ze świętą Łucją. Górale rozkładali 12 cebul. Która z nich nasiąkła wodą, czy wręcz zgniła, ten miesiąc przyszłego roku miał być niekorzystny. 13 grudnia góralki wstawiały do wody gałązkę czereśni. Jeśli do Wigilii wypuściła liście, wówczas dziewczę mogło liczyć, że w zbliżającym się roku wyjdzie za mąż.

Zdaniem Kiereś niezwykle ciekawy jest fakt, że w tradycji ludowej święta Łucja nie zakorzeniała się jako męczennica, czy w ogóle jako postać związana z chrześcijaństwem. "Łucja jest symbolem światła, przesilenia zimowego, co ma związek z obowiązującym niegdyś kalendarzem juliańskim. Według niego od świętej Łucji przybywało dnia. To była bardzo ważna data dla ludu. Stąd w Szwecji Łucja nosi na głowie wianuszek ze świecami" - powiedziała.

PAP, dar