Będzie proces Wassermann-Urbaniak?

Będzie proces Wassermann-Urbaniak?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były koordynator ds. służb specjalnych, a obecnie poseł PiS Zbigniew Wassermann zeznający przed komisją śledczą badającą tzw. aferę hazardową zapowiedział, że rozważy "powiadomienie organów ścigania" o przestępstwie popełnionym przez posła PO, członka komisji hazardowej Jarosława Urbaniaka. Urbaniak zarzucił posłowi PiS, że składając zeznania przed komisją śledczą "mija się z prawdą"

Urbaniak nie pozostał dłużny politykowi PiS i zapowiedział złożenie wniosku o przesłuchanie Wassermanna w trybie niejawnym ponieważ - jak tłumaczył - konieczne jest skonfrontowanie wypowiedzi świadka z niejawnymi dokumentami. Urbaniak zgodził się, żeby głosowanie nad wnioskiem odbyło się po wyczerpaniu pytań w trybie jawnym. Urbaniak pytał Wassermanna m.in. o to, czy zna Tomasza Malarza. - Nie przypominam sobie takiego nazwiska - odpowiedział Wassermann. - A jeśli okazałoby się, że Tomasz Malarz jest oficerem ABW, powinien pan pamiętać czy nie? - dopytywał poseł PO. Wassermann nadal utrzymywał, że nie pamięta nazwiska Malarz. - Mam wątpliwości co do prawdomówności pana Wassermanna w czasie całego dzisiejszego przesłuchania - skomentował reakcję Wassermanna Urbaniak. Dodał, że jest dla niego oczywiste, że Wassermann - gdy był członkiem komisji śledczej - "wyłowił" nazwisko Malarza, który ma stanąć przed komisją jako świadek. - Jak mogę skonfrontować odpowiedzi pana Wassermanna z dokumentami, które mają klauzulę ściśle tajne? - zadał pytanie sejmowym prawnikom Urbaniak. - To nadużycie, którego dopuszcza się pan poseł, wynika nie tylko z niewiedzy. To jest politycznie motywowana akcja, która ma wykazać, że kłamię - odpowiedział Wassermann.

PAP, arb