Prokuratury spierają się o finanse Palikota

Prokuratury spierają się o finanse Palikota

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lubelska Prokuratura Apelacyjna odmówiła Prokuraturze Krajowej postawienia zarzutów bliskiemu współpracownikowi Janusza Palikota. To już druga próba oskarżenia Krzysztofa Łątki, który według śledczych odpowiada za nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej Palikota w 2007 roku. - Jeżeli uznam, że ocena dokonana przez Prokuraturę w Lublinie wynika z przesłanek innych niż procesowe, wyciągnę odpowiednie konsekwencje - powiedział "Rzeczpospolitej" Prokurator Krajowy Edward Zalewski.
W opinii śledczych z Prokuratury Krajowej dowody obciążające Łątkę są wystarczające, aby postawić mu zarzuty.Takie stanowisko otrzymała w grudniu 2009 prokuratura apelacyjna w Lublinie - wyjaśnia "Rzeczpospolitej" Katarzyna Szeska, rzecznik Prokuratora Krajowego. Współpracownik Palikota zarzutów jednak nie usłyszał, ponieważ śledczy z Lublina uznali materiał dowodowy za niewystarczający. To rzecz bez precedensu - mówią "Rzeczpospolitej" przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości.

Zdaniem Jacka Radoniewicza, szefa lubelskiej Prokuratury Apelacyjnej, istnieje różnica zdań w ocenie materiału dowodowego. Prokurator Krajowy Edward Zalewski, pytany, dlaczego nie wyegzekwował dotąd zalecenia wydanego prokuraturze niższego szczebla, odpowiedział, że każdy prokurator niezależnie ocenia materiał dowodowy. Z powodu różnic w ocenie akta śledztwa będą ponownie szczegółowo analizowane.

Krzysztof Łątka miał wpłacać pieniądze na kampanię Palikota przez podstawione osoby. Jednak poprzednie śledztwo umorzono w 2009 roku - jak uznała prokuratura - z powodu przedawnienia się zarzutów. Obecne zamieszanie wokół sprawy może być działaniem pozorowanym, mającym usatysfakcjonować wszystkie strony - powiedział "RZ". Prokurator Krajowy wykazuje niezależność polityczną, apelacyjny - zdolność do własnych ocen, a poseł Palikot dostaje sygnał o nietykalności.

"Rzeczpospolita", PB