- W moim przekonaniu kandydat PO będzie miał większe kłopoty podczas tych wyborów, niż miałby Donald Tusk. Po jego decyzji kampania na pewno będzie bardziej interesująca bo różnicę poparcia między kandydatami się spłaszczyły - oceniał obecną sytuację Kwaśniewski. Przyznaje jednak, że Tusk mu zaimponował. - Plan będzie mniej udany jeśli zwycięży ktoś spoza PO, a szanse się teraz zwiększyły. Będzie zupełnym fiaskiem jeśli dojdzie do reelekcji Lecha Kaczyńskiego. Decyzja Donalda Tuska była ryzykowna a przez to odważna. Szkoda tylko, że została ogłoszona tak późno, bo przez dwa lata żyliśmy w klimacie kampanii - dodał były prezydent.
Dlaczego Tusk zrezygnował z kandydowania. Być może bał się drugiej porażki z Kaczyńskim - zastanawia się Kwaśniewski. - Sądzę, że decydująca była niechęć stanięcia przed kolejnymi atakami, szczególnie tymi nieczystymi na jego i rodzinę. Donald Tusk nie zrejterował. Po prostu nie lubi tego i jako urzędujący premier nie chce w tym uczestniczyć - analizował Kwaśniewski.
TVN24, arb