Tusk ma dość współpracy z Klichem i Grabarczykiem

Tusk ma dość współpracy z Klichem i Grabarczykiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cezary Grabarczyk i Bogdan Klich (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Minister obrony narodowej Bogdan Klich oraz minister infrastruktury Cezary Grabarczyk mają w najbliższym czasie pożegnać się ze swoimi stanowiskami. Niepewny jest również los minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak, chociaż tą ostatnią może uratować fakt, że reprezentuje ona w rządzie koalicyjny PSL.
Zmiany mają nastąpić pod koniec marca. Mimo że rzecznik rządu Paweł Graś zaprzecza, aby na razie któryś minister powinien się czuć zagrożony, to jednak czołowi politycy PO przyznają, że los ministra Klicha jest już przesądzony. Ze stanowiskiem ma się również pożegnać minister Grabarczyk, ale w tym przypadku premier nie podjął jeszcze decyzji. Obaj politycy mają wystartować w wyborach samorządowych. Klich będzie się ubiegał o fotel prezydenta Krakowa, z kolei Grabarczyk ma powalczyć o Łódź.

O odwołaniu Klicha jako pierwszy napisał kilka dni temu Wprost24. Miejsce ministra obrony miał według naszych informacji zająć Radosław Sikorski, którego z kolei miałby zastąpić Jan Krzysztof Bielecki. Premier jednak zdementował te informacje - Bielecki ma objąć w rządzie funkcję sekretarza stanu w kancelarii premiera zajmującego się deregulacją. Przynajmniej oficjalnie. Politycy PO wątpią jednak w taki rozwój zdarzeń. - To jest możliwe tylko wtedy, gdyby Donald równocześnie zdecydowałby się powierzyć mu tekę wicepremiera. Ale to mogłoby zostać źle odebrane w partii - tłumaczy jeden z nich. Dużo bardziej prawdopodobne jest, że potwierdzi się scenariusz o którym pisaliśmy kilka dni temu.

PRZECZYTAJ CO O POLITYCZNYCH LOSACH BIELECKIEGO NAPISAŁ WPROST24

Tusk najchętniej odwołałby również minister Fedak, która ostatnio zraziła też do siebie pracodawców, wyrzucając z Komisji Trójstronnej eksperta KPP, a poza tym coraz częściej znajduje się w opozycji do rządu. Fedak broni jednak wicepremier Waldemar Pawlak - jej odwołanie mogłoby zamrozić stosunki w koalicji.


"Dziennik", arb