Policja wyjaśnia sprawę publikacji zdjęcia zwłok Krzysztofa Olewnika

Policja wyjaśnia sprawę publikacji zdjęcia zwłok Krzysztofa Olewnika

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biuro Kontroli KGP - na polecenie komendanta głównego Andrzeja Matejuka - wyjaśnia, dlaczego w najnowszym miesięczniku "Policja 997" ukazało się zdjęcie zwłok Krzysztofa Olewnika. Komendant główny i redakcja pisma zamierzają przeprosić rodzinę Olewników.

Chodzi o zdjęcie z akt sprawy, ukazujące zwłoki wydobyte w październiku 2006 r. z miejsca wskazanego przez Sławomira Kościuka. Miało ono obrazować tekst dotyczący m.in. ekshumacji szczątek, który ukazał się w lutowym wydaniu.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że miesięcznik miał zgodę Sądu Okręgowego w Płocku na zamieszczenie tego zdjęcia. Komendant uznał jednak, że mimo to ze względu na treść nie powinno się ono ukazać" - podkreślił Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego KGP.

Jak dodał, komendant osobiście prześle do rodziny Olewników list z przeprosinami i wyrazami ubolewania. Podobny list ma skierować redakcja miesięcznika.

Kierownictwo redakcji nie chce wypowiadać się na temat sprawy.

O zdjęciu zamieszczonym w policyjnym miesięczniku napisał środowy "Super Express", jednocześnie publikując je na pierwszej stronie.

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 r. W lipcu 2003 r. okup w wysokości 300 tys. euro przekazano porywaczom, którzy jednak nie uwolnili uprowadzonego. Miesiąc po odebraniu okupu Krzysztof Olewnik został zamordowany. Ciało ofiary znaleziono w październiku 2006 r. - po tym, jak miejsce ukrycia zwłok wskazał jeden ze sprawców zabójstwa.

W sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika płocki Sąd Okręgowy 31 marca 2008 r. skazał 10 oskarżonych. Kary dożywocia wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, odpowiadającym bezpośrednio za zabójstwo. Obaj już nie żyją - zostali znalezieni powieszeni w celi płockiego Zakładu Karnego: Kościuk w kwietniu 2008 r., a Pazik w styczniu 2009 r. Dwa odrębne śledztwa w sprawie ich śmierci prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Pozostałych ośmioro oskarżonych o udział w porwaniu bądź pomoc w przetrzymywaniu uprowadzonego sąd skazał na kary od roku w zawieszeniu na trzy lata do 15 lat pozbawienia wolności. Szef grupy porywaczy - Wojciech Franiewski - w czerwcu 2007 r. popełnił samobójstwo w areszcie śledczym w Olsztynie. Prokuratura zamierzała przypisać mu tzw. sprawstwo kierownicze.

W 2007 roku olsztyńska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo, w którym ustalane są nieznane okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz badane nieprawidłowości przy dotychczasowych postępowaniach w tej sprawie. W maju 2008 r. sprawa została przeniesiona do Gdańska.

Właśnie nieprawidłowości w procesie identyfikacji zwłok Olewnika stały się też powodem ekshumacji, do której doszło 26 stycznia br.

"Policja 997" to miesięcznik o tematyce policyjnej. Wydawany jest od 2005 r. pod patronatem Komendy Głównej Policji.

PAP, mm