Prowincja wybiera PiS, wielkie miasta PO

Prowincja wybiera PiS, wielkie miasta PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. Wprost)Źródło:Wprost
PiS traci zwolenników w dużych miastach - w metropoliach na partię Jarosława Kaczyńskiego głosowałoby dziś 15 procent Polaków, podczas gdy w październiku 2007 odsetek ten wynosił 28 procent - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika "Polska The Times". - Mieszkańcy największych miast tradycyjnie popierają Platformę Obywatelską, która stała się częścią kultury masowej. Poza tym Polakom, na przykład w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie, żyje się cały czas dobrze, więc po prostu nie chcą zmian - komentował wyniki partii prof. Zdzisław Krasnodębski.
Z kolei zdaniem dr. Jarosława Flisa z UJ PiS stracił wielkomiejski elektorat po wejściu w koalicję z Samoobroną i LPR. - Dziś PiS jest postrzegany podobnie jak te partie. Przejął ich elektorat, ale przejął też ich elektorat negatywny - tłumaczy politolog.  - PiS sam ustawił się w roli obrońców obszarów poza wielkimi miastami - z niechęcią do metropolii. W Krakowie czy Rzeszowie prawica jest silna, ale rządzą lewicowi prezydenci, ponieważ mają słabych kontrkandydatów - dodaje dr Flis.

Co ciekawe poparcie w wielkich miastach tracą wszystkie główne partie. Prowadzi PO, na którą chce głosować 42 procent wyborców - o 9 procent mniej niż w 2007 roku. SLD straciło 9 procent poparcia, a PSL - 3 procent. - Platforma dobrze się broni przed skutkami politycznych kryzysów i jednocześnie cały czas powiększa swoje poparcie - komentuje Maciej Bartmiński, prezes agencji Market Side, która wykonała badanie.

"Polska The Times", arb