Dorn: Kaczyński popełnia błędy, ale lepszego prezydenta nie było

Dorn: Kaczyński popełnia błędy, ale lepszego prezydenta nie było

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ludwik Dorn (fot. A. Jagielak /Wprost) 
Nieoczekiwane wyznanie Ludwika Dorna, kandydata Polski Plus na prezydenta. Zdaniem skonfliktowanego z Jarosławem Kaczyńskim polityka, najlepszym prezydentem w dotychczasowej historii Polski był... Lech Kaczyński. Dorn chwali Kaczyńskiego za politykę historyczną. Krytykuje go zaś za zbytnie zaangażowanie w partyjne spory.
Według Dorna Lech Kaczyński jest winien wielu swoich porażek, ponieważ "wybrał model prezydentury bardzo mocno partyjnej" a "zasadniczą wadą jest to, że zachowywał się jak wysoki rangą oficer Prawa i Sprawiedliwości". Nie unikał jednak pochwał obecnej głowy państwa. - Wielkim obszarem godnym uznania jest polityka historyczna i polityka orderów i odznaczeń. W zupełnie fundamentalnej zmianie przywrócił właściwa miarę zasług historycznych, chodzi o odznaczenia kombatantów, ludzi którzy walczyli w Niemcami i sowietami. To rzecz niezwykle istotna - ocenił Dorn.


Dorn zapowiedział jednocześnie, że on sam nie będzie prezydentem, który jest "żołnierzem, oficerem lub wysokim oficerem w walce międzypartyjnej o władzę w Polsce". Były marszałek podkreśla, że jako jedyny ogłosił program prezydentury: - Mój program przybrał formę dekalogu politycznego, by obywatele wiedzieli czego mogą się spodziewać a czego nie. Pierwsze przykazanie mojego dekalogu brzmi tak: nie będziesz składał meldunków z wykonania zadania nikomu poza narodem swoim - przypomniał Dorn. Jego zdaniem żaden polityk, który nie ma gotowej diagnozy tego, co się dzieje w Polsce nie powinien kandydować na prezydenta. - Wszelkie innowacje i zmiany zawsze zaczynały się od bardzo nielicznych. Nie trzeba mieć za sobą potężnej partii, by podjąć decyzję o kandydowaniu - przekonywał. Zapewnił, że jeśli zostanie prezydentem będzie potrafił porozumieć się z Donaldem Tuskiem.


wp.pl, arb