Pitera przygotowała tajny raport o hazardzie

Pitera przygotowała tajny raport o hazardzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Pitera opublikowała przygotowany na specjalne życzenie premiera raport dotyczący afery hazardowej. Ujawnia w nim, że prace nad projektem ustawy prowadzone były przez ministrów nierzetelnie, przewlekle i z naruszeniem przepisów.
W ramach prawie trzymiesięcznych kontroli przejrzano kilka tysięcy dokumentów i przesłuchano kilkudziesięciu urzędników. Kontrolerzy dokładnie prześledzili wszystkie etapy prac nad nowelizacją ustawy hazardowej.

Tajny raport największą odpowiedzialnością za nieprawidłowości obarcza urzędników Ministerstwa Sportu. Dyrektorzy jego departamentów składali w czasie kontroli sprzeczne zeznania, zwłaszcza pytani o kluczową sprawę rezygnacji z dopłat do gier. Za mało wiarygodne uznano także wyjaśnienia dyrektor generalnej, Moniki Rolnik, która uzasadniała, że nie chodziło wcale o rezygnację z dopłat, a jedynie o zmianę uzasadnienia do projektu.

Tymczasem Julia Pitera w swym raporcie pisze: "Zarówno okoliczności, jak i treść przygotowanego pisma jednoznacznie wskazują, że jego autor, jak i osoby opiniujące mieli świadomość, że dotyczyło ono rezygnacji z dopłat, a nie wyłącznie zmiany uzasadnienia".


W wyniku kontroli okazało się, że w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz Ministerstwie finansów organizowano spotkania z lobbystami, lecz w żaden sposób ich nie dokumentowano. Z branżą hazardową kontakty nawiązał również obecny minister sportu, Adam Giersz. Zastrzeżono jednak, że nie było on bezpośrednio odpowiedzialny za ustawę hazardową, choć powinien informować o tych spotkaniach i przedstawiać odpowiednią dokumentację.

W raporcie Julii Pitery krytykowany jest również wiceminister finansów, Jacek Kapica - odpowiedzialny za pracę nad projektem. Zarzucono mu, że nie miał on dostatecznie wypracowanej koncepcji ustawy, nie opracował też szczegółowych rozwiązań. Minister, zdaniem kontrolerów, nie przestrzegał również procedur wewnętrznych dotyczących procedury legislacyjnej, co  wpływało na przewlekłość prac nad projektem.

Mimo niekorzystnych dla ministrów informacji ujawnionych w raporcie, do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego w tej sprawie nie zostaną podjęte żadne decyzje. Raport opracowany przez Julię Piterę podpisał wczoraj szef Kancelarii Premiera. Zostanie on ujawniony za około dwa tygodnie na stronach internetowych szefa rządu.

AG, "Gazeta Wyborcza"