Migalski: PiS jest obrażany. Dlaczego media milczą?

Migalski: PiS jest obrażany. Dlaczego media milczą?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski europoseł PiS znów atakuje media za to, że nie zwracają uwagi na faule popełniane na PiS przez polityków Platformy i politologów. "Ile jeszcze padnie podłych słów pod naszym adresem, by dziennikarze wreszcie zaczęli to dostrzegać? Jak długo będzie trwało milczenie mediów wobec tej kampanii pomówień, nienawiści i obrażania ze strony PO?" - pyta Migalski.
Migalski już wczoraj upominał się na swoim blogu o to, by media zaczęły zauważać, że Platforma i komentatorzy zachowują się w czasie tej kampanii "nie fair" wobec PiS. Teraz na potwierdzenie swoich słów przytacza wypowiedź specjalisty od PR Wiesława Gałązki, który w TVN24 powiedział, że "Jarosław Kaczyński to specjalista od nekromarketingu". "Bez żadnej reakcji ze strony dziennikarza prowadzącego program. Za to jednak PO nie ponosi odpowiedzialności, choć powstaje pytanie, czy tacy ludzie muszą komentować naszą politykę" - oburza się Migalski.

Eurodeputowany jeszcze bardziej oburza się na wypowiedź Sławomira Nowaka, który określił Jarosława Kaczyńskiego "kandydatem specjalnej troski". "Wiecie państwo, kim są dzieci specjalnej troski? Kogo się tak określa? Oto pierwsza definicja znaleziona na googlach - Dziecko specjalnej troski wymaga szczególnej opieki i uwagi ze względu na to, że mieści się na niskim poziomie skali możliwości umysłowych i rozwój jego utrudnia dysfunkcja w zakresie uczenia się, inwalidztwo fizyczne lub inne upośledzenie. Każde z tych dzieci stwarza szczególne trudności rodzicom, wymaga też skoncentrowanego wysiłku grupy specjalistów i całej rodziny, wymaga szczególnej miłości i cierpliwości. Jest to często męczące dla opiekunów i czasem ich zniechęca, szczególnie wtedy gdy dziecko jest w stanie czynić tylko, niewielkie postępy" - zauważa Migalski.

arb