Tusk żąda wyjaśnień ws. dymisji p.o. dowódcy sił powietrznych

Tusk żąda wyjaśnień ws. dymisji p.o. dowódcy sił powietrznych

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Premier Donald Tusk powiedział, że ma nadzieję, iż dostanie wyjaśnienia, dotyczące podania się do dymisji gen. dyw. Krzysztofa Załęskiego, pełniącego obowiązki dowódcy Sił Powietrznych.
"Otrzymałem informację od ministra Klicha i zbadam sprawę na miejscu" - powiedział dziennikarzom Tusk podczas wizyty w Pcimiu, jednej z małopolskich miejscowości dotkniętych powodzią.

Gen. Załęski nie złożył dymisji, ale "wypowiedzenie stosunku służbowego"

"Oczekiwałbym od oficerów wtedy, kiedy sytuacja nie jest łatwa, większej odporności psychicznej. Dzisiaj potrzebuję wokół siebie ludzi, którzy umieją brać odpowiedzialność na siebie za różne sprawy" - mówił premier. Jak dodał, "ludzie sprawdzają się w chwilach próby - jak tutaj strażacy". "Mam nadzieję, że dostanę jakieś wyjaśnienia tej sytuacji" - powiedział szef rządu.

Gen. Załęski pełnił obowiązki dowódcy Sił Powietrznych po tragicznej śmierci gen. Andrzeja Błasika, który zginął w 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Komorowski: to nie jest dobry sygnał

"O ile wiem, minister (obrony narodowej) Bogdan Klich ma w najbliższym czasie rozmawiać z generałem" - powiedział Komorowski. Dodał, że "to nie jest dobry sygnał, szczególnie, że od żołnierzy można oczekiwać konsekwencji i działania nawet w warunkach trudnych".

"Niewątpliwie Siły Powietrzne znalazły się w sytuacji trudnej po dwóch katastrofach zarówno po tej pod Mirosławcem, jak i pod Smoleńskiem, i sądzę, że pan generał jeszcze raz powinien przemyśleć swoją prośbę" - powiedział marszałek.

Podkreślił, że "nikt z wojska nie odchodzi na własne życzenie, może o to wnioskować".

Komorowski zaznaczył, że dzisiaj w Siłach Powietrznych jest stan "trochę nadzwyczajny" i że "od dowódców należy oczekiwać, że konsekwentnie będą brali pełną odpowiedzialność w warunkach kryzysu, a nie tylko w warunkach spokojnych" - podkreślił.

PAP, im