Piloci wracają do ćwiczeń na symulatorach

Piloci wracają do ćwiczeń na symulatorach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy piloci znów będą ćwiczyli na symulatorach lotu Tu-154. Od 2007 r. nie mieli takiej możliwości.
Trzy lata temu wojsko podpisało nową umowę z wytwórcą samolotów. Nie obejmowała już szkoleń na symulatorach. Do 2007 r. polscy piloci, przede wszystkim podczas remontów Tu-154, pracowali m.in. na rosyjskich symulatorach. - Pilot, aby nie strać uprawnień, musi podtrzymywać nawyki. W tym celu wystąpiliśmy do kilku firm po ofertę na szkolenie w trenażerach - powiedział ppłk Robert Kupracz, rzecznik prasowy sił powietrznych.

Zdania na temat powrotu symulatorów są jednak podzielone. - Nie spełniają odpowiednich kryteriów. To symulatory na podstawowy typ Tupolewa. Nasze samoloty jako jedyne na świecie były lepiej doposażone - mówił w połowie maja gen. Anatol Czaban, szef szkolenia sił powietrznych. Twierdzi jednak, że nawet takie symulatory mają też zalety. - Można na nich zrobić to, czego nie da się często uzyskać podczas zwykłego lotu, czyli poćwiczyć lądowanie w gęstej mgle. Dotąd podobne ćwiczenia (po 2007 roku) piloci wykonywali na sucho, w kabinie samolotu stojącego na pasie startowym - przyznaje Czaban.

Decyzja o ponownym wprowadzeniu ćwiczeń na symulatorach jest już podjęta, mimo że przez ostatnie trzy lata piloci "trenowali" tylko w kabinach samolotów stojących na lotnisku lub podczas lotu. - Teraz jednak wojsko postanawia powrócić do symulatorów - mówi ppłk Kupracz. Pierwsze szkolenia mogą odbyć się już niebawem w Samarze, podczas odbioru z remontu drugiego Tu-154.

TVN24 / ps