Mniejszości narodowe wolą Komorowskiego

Mniejszości narodowe wolą Komorowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mniejszości narodowe litewska i białoruska w Polsce - podobnie jak w pierwszej turze, także i w drugiej - zdecydowanie poparły Bronisława Komorowskiego. Również na niego oddali swoje głosy wyborcy Grzegorza Napieralskiego z pierwszej tury

Bronisław Komorowski wygrał wybory prezydenckie w tych powiatach województwa podlaskiego, gdzie są największe w kraju skupiska mniejszości białoruskiej (hajnowskim) i litewskiej (sejneńskim).

W powiecie hajnowskim, w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, gdzie są największe w Polsce skupiska mniejszości białoruskiej, na Komorowskiego w drugiej turze oddano 83,95 proc. głosów, w pierwszej turze było to 59,24 proc. Na Jarosława Kaczyńskiego głosowało tam w niedzielę 16,05 proc., w pierwszej turze - 11,59. proc. W pierwszej turze w powiecie hajnowskim drugi wynik - 20,80 proc. miał Grzegorz Napieralski.

W powiecie hajnowskim rekordowo duże poparcie Komorowski zdobył w gminie Czyże - 93,01 proc. głosów; Kaczyński - 6,99 proc., jedynie 73 głosy. W pierwszej turze wyborów Komorowski zdobył w tej gminie 63,51 proc. głosów, Kaczyński 2,92 proc., natomiast 20,35 proc. głosów uzyskał tam w pierwszej turze Napieralski.

Zdaniem starosty hajnowskiego Włodzimierza Pietroczuka, rekordowa wygrana Komorowskiego w powiecie licznie zamieszkanym przez mniejszość białoruską, to "nie jest jednak wielki sukces PO " a oznacza, że ludzie głosowali raczej przeciwko Kaczyńskiemu. Podkreślił, że z analizy wyników wyborczych w poszczególnych gminach i powiecie wynika, że elektorat Napieralskiego niemal w całości zagłosował teraz na Komorowskiego, mimo że Napieralski formalnie nie udzielił poparcia w drugiej turze żadnemu z kandydatów. Dodał, że elektorat Napieralskiego miał dwa wyjścia: albo nie pójść do głosowania w drugiej turze, albo głosować na Komorowskiego.

- To niewielki sukces PO, tu nie można wpadać w euforię, że to jest osiągnięcie, to raczej brak akceptacji dla PiS. To moje osobiste wnioski oraz obserwacje wynikające ze znajomości powiatu - mówi starosta Pietroczuk. Zaznaczył jednak, że nie wyciągałby z tych wyborów "prostych wniosków" na najbliższe wybory samorządowe czy parlamentarne.

W sąsiadującym z powiatem hajnowskim powiecie bielskim, gdzie również są gminy zamieszkane przez mniejszość białoruską, w skali całego powiatu w drugiej turze wygrał Komorowski. Rekordowa była gmina Orla, gdzie na Komorowskiego zagłosowało w niedzielę 91,64 proc, na Kaczyńskiego 8,36 proc.

W powiecie sejneńskim na północy województwa, gdzie w części gmin mieszka mniejszość litewska, Komorowski uzyskał w drugiej turze 64,45 proc., Kaczyński 35,55 proc. W pierwszej turze Komorowski miał tam 50,04 proc. poparcia, a Kaczyński 26,58 proc. 12,76 proc. głosów w pierwszej turze miał tam Napieralski.

W gminie Puńsk, najliczniej zamieszkiwanej przez mniejszość litewską, Komorowski miał w drugiej turze 77,33 proc. głosów, w pierwszej było to 61,14 proc. Kaczyński w niedzielę zdobył w tej gminie 22,67 proc., w pierwszej turze - 12,28 proc. Napieralski miał tam w pierwszej turze 14,5 proc.

Wójt Puńska Witold Liszkowski podobnie jak starosta hajnowski uważa, że elektorat Napieralskiego wśród mniejszości litewskiej oddał w drugiej turze swoje głosy kandydatowi PO, a nie PiS. - Wiem to z rozmów z ludźmi. Dlatego, że ludzie u nas boją się radykalizmów, są za spokojem i zgodą, która buduje - dodał Liszkowski.

W powiecie sejeńskim, w gminie Krasnopol, Bronisław Komorowski ma dom. W Maćkowej Rudzie na Sejneńszczyźnie, gdzie Komorowski głosował, oddało na niego głos w niedzielę 445 osób, tj. 73,55 proc., zaś na Kaczyńskiego 160 osób, czyli 26,45 proc. Jednak aż 230 osób ze wszystkich 611 głosujących zostało dopisanych do list wyborczych w tym obwodzie.

- To w większości turyści, którzy przebywali w tym czasie w regionie, którzy mogli też chcieć zagłosować i przy okazji zobaczyć Bronisława Komorowskiego - mówi Anna Witkowska z Urzędu Gminy w Krasnopolu.

W skali całego województwa podlaskiego wygrał Kaczyński. Według danych z 99,54 proc. obwodowych komisji, zdobył 52,11 proc. głosów; Komorowski - 47,89 proc. Największym poparciem kandydat PiS cieszył się w gminie Kobylin Borzymy w powiecie wysokomazowieckim - zdobył tam 92,33 proc. głosów; Komorowski 7,67 proc. W pierwszej turze było to odpowiednio 86,01 proc. dla Kaczyńskiego i 6,20 proc. dla Komorowskiego.

PP / PAP