Alarmy powodziowe na południu Polski

Alarmy powodziowe na południu Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po intensywnych opadach deszczu w Małopolsce i na Podkarpaciu podniósł się poziom wody w rzekach i potokach. W Nowym Sączu oraz w niektórych gminach regionów ogłoszone zostały alarmy powodziowe. Deszcz pada nieprzerwanie od kilku dni również na Podhalu.
Pogotowia przeciwpowodziowe obowiązują w pięciu gminach Małopolski: Radgoszcz, Igołomia-Wawrzeńczyce, Stary Sącz, Grybów i Borzęcin.

W nocy strażacy umacniali i uszczelniali wały na rzece Serafie w Krakowie. Woda wylała na kilka ulic położonych wzdłuż tej rzeki, podtapiając część posesji. "Tam wciąż prowadzimy działania zabezpieczające" - powiedział PAP rzecznik małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka.

Jak podało biuro prasowe Urzędu Miasta Krakowa, zamknięte zostały ul. Półłanki i Złocieniowa, zalana jest też część ul. Bieżanowskiej. Z kolei w Opatkowicach strażacy uszczelniają przeciekający wał na Wildze, zamknięta jest ul. Smoleńskiego. Lokalne podtopienia wystąpiły w Kościelnikach.

Poziom wody w Wiśle na Bielanach wynosił w środę rano 237 cm i był niższy od stanu ostrzegawczego o 143 cm.

Do podtopień budynków doszło w gminie Igołomia - Wawrzeńczyce, na terenie której zamknięte zostały też dwie drogi powiatowe: do Proszowic i z Glewa do Wawrzeńczyc. W Barcicach w pow. nowosądeckim woda zlała pola. W gminie Łapanów rzeka Stradomka wystąpiła z koryta na odcinku kilometra, nie powodując podtopień.

Małopolscy strażacy interweniowali do tej pory ok. 80 razy - udrażniali przepusty, pompowali wodę z piwnic i zabezpieczali posesje przed zalaniem. Stany alarmowe przekroczyły w Małopolsce rzeki: Szreniawa w Biskupicach, Kamienica w Nowym Sączu, Raba w Stróży, Czarny Dunajec w Nowym Targu i Uszwica w Borzęcinie. Stany ostrzegawcze są przekroczone na rzekach i potokach w 20 miejscach. W regionie wciąż pada deszcz.

Na Podkarpaciu też przekroczone stany alarmowe

Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, stan alarmowy o 18 cm przekroczyła Pielnica w Nowosielcach oraz potoki w Rzeszowie - Strug i Młynówka.

Natomiast stany ostrzegawcze przekroczyła o ok. 30 cm Wisłoka w Krajowicach, Wisłok w Krośnie o 27 i Rzeszowie o 6 cm, Ropa w Klęczanach o 34 cm i Topolinach o 125 cm, a także Stobnica w Godowej o metr, Mleczka w Gorliczynie o 36 cm, Morwawa w Iskrzyni o 27 cm i Osława w Zagórzu o 9 cm. WCZK zapewnia jednak, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana i nie ma na razie zagrożenia powodzią.

Jak informuje dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, najtrudniejsza sytuacja ze względu na opady deszczu jest w okolicach Stalowej Woli, Niska, Kolbuszowej i Mielca. W tych rejonach problemy stwarzają przepusty i rowy melioracyjne, które nie przyjmują już wody. Dotychczas strażacy otrzymali około 60 wezwań. Są to głównie pompowania wody z ulic i posesji.

Według danych WCZK w Rzeszowie, w ciągu najbliższej doby spodziewane są dalsze opady deszczu. W wyniku tego na karpackich dopływach Wisły, szczególnie w ich górnych biegach, a także na mniejszych bezpośrednich jej dopływach może nastąpić lokalnie przekroczenie stanów ostrzegawczych, a punktowo alarmowych.

Fatalne warunki w Tatrach

Wezbrane potoki i rzeki, zalane górskie szlaki, strumienie wody na ulicach - to efekt intensywnych opadów deszczu, które wystąpiły na Podhalu. W górach pada nieprzerwanie od kilku dni.

Stan alarmowy o 28 cm przekroczony jest w rzece Czarny Dunajec w Nowym Targu.

Stany ostrzegawcze przekroczone są w ośmiu miejscach na Podhalu, m.in. w rzece Cicha Woda w Zakopanem - o 11 cm, w rzece Lepietnica w Ludźmierzu - o 61 cm i w rzece Dunajec w Nowym Targu o 59 cm.

Jak poinformował PAP dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu, w ciągu doby na szczycie spadło 60 litrów wody na metr kwadratowy.

W Tatrach warunki turystyczne są bardzo trudne. Szlaki są mokre, miejscami błotniste, a wezbrane potoki na niektórych odcinkach wystąpiły z koryt i zalewają górskie trakty. W Tatrach jest bardzo zimno i wieje silny wiatr. Na Kasprowym Wierchu w środę rano było zaledwie 2 stopnie Celsjusza i wiał silny, północny wiatr. Na szczycie Łomnicy (2634 m n.p.m.) w słowackich Tatrach pada śnieg.

PAP, im