Policjanci będą rozbijać grupy pseudokibiców od środka

Policjanci będą rozbijać grupy pseudokibiców od środka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Euro 2012 powinno być zabawą, festynem bez kordonów policji zmagających się z pseudokibicami - podkreśla wiceszef MSWiA Adam Rapacki i zapowiada, że policja będzie chciała rozwiązać problem chuliganów stadionowych jeszcze przed mistrzostwami.
W tym celu - jak powiedział wiceminister, który równocześnie kieruje pracami Komitetu ds. bezpieczeństwa Euro 2012 - w komendach policji już utworzono sekcje, komórki, a w komendzie stołecznej wydział zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców. Funkcjonariusze pracujący w nich mają, podobnie jak policjanci z CBŚ w przypadku gangów, wnikać w grupy chuliganów stadionowych popełniających przestępstwa i rozpracowywać je od wewnątrz. - Chodzi o to, by tym kibicom, którzy łamią prawo, jak najszybciej to udowodnić, tak by nie mieli wstępu na stadiony podczas Euro 2012 - podkreślił Rapacki. Dodał, że równocześnie w miastach, w których będą odbywać się mecze, wdrażany jest program "Kibice Razem", polegający na promowaniu "pozytywnego wizerunku kibica".

- Chcemy uczyć młodych ludzi, jak powinni kibicować. Poprzez zabawę, koszulki, szaliki, nagrody za dobre kibicowanie. Pozyskaliśmy na ten cel pieniądze z Unii Europejskiej - zaznaczył Rapacki. Jak dodał, w inicjatywie istotną rolę odgrywają zarówno kluby, jak i entuzjaści piłki nożnej. To oni - według jej założeń - mają swoją pasją zarażać młodsze pokolenie. - Przywiązujemy ogromną wagę do tego, by mistrzostwa te były przyjazne, żeby to była rzeczywiście zabawa, festyn, bez sił policyjnych z tarczami, w kaskach. Te siły oczywiście będą, ale zostaną użyte tylko wtedy, kiedy będzie to potrzebne. Najważniejszą rolę odgrywać mają wolontariusze i spottersi, czyli policjanci pomagający kibicom - dodał wiceminister.

Rapacki zaznaczył, że według szacunków organizatorów na mistrzostwa do Polski może przyjechać nawet kilka milionów kibiców. Razem z nimi przyjadą też spottersi - policjanci, strażnicy graniczni z ich rodzimych krajów - w sumie kilkuset funkcjonariuszy. To oni mają opiekować się swoimi kibicami, pomagać im np. w przemieszczaniu się na poszczególne mecze, być ich łącznikami i mediatorami. Taką samą rolę w przypadku polskich kibiców pełnić będą przeszkoleni w tym zakresie polscy policjanci. Dla zagranicznych kibiców uruchomione zostaną też specjalne infolinie, pod numerami których będą mogli uzyskać potrzebne informacje, gdzie szukać pomocy w sytuacji, gdy np. padną ofiarą przestępstwa. Przygotowane zostaną specjalne ulotki i przewodniki także dla funkcjonariuszy, którzy z nimi przyjadą. - Międzynarodowe centrum dowodzenia ulokowane będzie w szkole policyjnej w Legionowie. Tam też będzie centrum wymiany informacji, m.in. z punktami kontaktowymi do spraw kibiców, które znajdują się we wszystkich krajach UE - zaznaczył Rapacki.

Polska będzie chciała też zabezpieczyć się przed przyjazdem chuliganów stadionowych z krajów uczestniczących w Euro 2012. W 2011 r. - jak poinformował Rapacki - ma rozpocząć się podpisywanie dwustronnych umów z poszczególnymi państwami dotyczących wymiany informacji o pseudokibicach i współdziałania w zakresie zakazów stadionowych. Nadal rozważana jest również kwestia możliwości sprzedaży podczas mistrzostw alkoholu na stadionach. Zabrania tego polskie prawo, jednak UEFA chce, by taka możliwość istniała przynajmniej w strefach VIP-owskich. Rapacki podkreślił, że picie alkoholu na pewno nie będzie możliwe na terenie całego stadionu, ale takie rozwiązanie jest prawdopodobne w sektorach dla VIP-ów (np. w restauracjach). Możliwe, że będzie można też pić piwo o małej zawartości alkoholu w tzw. strefach kibica, czyli miejscach, gdzie rozstawione będą telebimy.

PAP, arb