Boni: jest źle, więc będziemy reformować

Boni: jest źle, więc będziemy reformować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pakiet konsolidacji finansów publicznych, pakiet zdrowotny i społeczno-cywilizacyjny - taką ustawową ofensywę planuje tej jesieni rząd Donalda Tuska. - To pokaże wolę reformowania i zmieniania, bo jak się chce i myśli, to wszystko można zrealizować - przekonuje szef doradców premiera Michał Boni.
- Debata o stanie państwa i wychodzeniu z kryzysu powinna uciekać od retoryki walki i zagrożenia oraz takich słów jak "ciąć, ograniczać, odbierać" – uważa Boni, który od konfrontacyjnej retoryki woli mówienie o "lepszym wykorzystywaniu szans" i "przekonywaniu innych". Boni przyznaje, że jeśli chodzi o finanse publiczne Polska jest w "skrajnie trudnej sytuacji". - Są zagrożenia, ale Polska gospodarka dawała sobie radę, umiała się zaadaptować. Teraz można się zastanawiać jak zachęcić polskich przedsiębiorców do inwestowania – przekonuje Boni.

– Jestem za tym, żeby szukać oszczędności gdzie to jest racjonalne i gdzie można opinię publiczną do nich przekonać – mówi Boni o projektowanym właśnie budżecie na rok 2011. Oszczędności ma przynieść m.in. zmniejszenie zatrudnienia w budżetówce i zamrożenie wynagrodzeń w sektorze publicznym. Boni podkreślił, że rząd nie zmniejszy zasiłków i będzie dążył do ułatwień w pogodzeniu pracy zawodowej i opieki nad dziećmi.

Szef doradców premiera nie wyklucza kolejnych podwyżek podatku VAT. – To zależy od tego, czy dług publiczny przekroczy 55% PKB – zaznaczył. Dodał jednak, że podniesienie VAT-u to tymczasowe rozwiązanie. Zastrzegł, że podwyżka podatków bezpośrednich nie jest w ogóle rozpatrywana. Wyższy będzie natomiast podatek akcyzowy na tytoń. - Jesienią będzie wiadomo jak wysokie będą te kwoty – sprecyzował Boni.

arb, TVN24