Zdrojewski: moja współpraca z o. Ziębą była dobra

Zdrojewski: moja współpraca z o. Ziębą była dobra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister kultury Bogdan Zdrojewski ocenił, że rezygnacja dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności o. Macieja Zięby nie powinna odbywać się w kontekście organizacji koncertu "Solidarność. Twój Anioł Wolność ma na imię". Współpracę z Ziębą ocenił pozytywnie. - Moja współpraca z o. Ziębą była dobrą współpracą - zapewnił Zdrojewski.

Minister podkreślił, że okres, kiedy w Europejskim Centrum Solidarności przygotowywano się do realizacji jego siedziby, a jednocześnie wykonywano prace związane z obchodami dużych rocznic narodowych, był czasem, za który o. Ziębie należy podziękować. - Ważne jest to, że o. Maciej Zięba rzeczywiście łączył różne środowiska i budował taki sposób relacji pomiędzy rozmaitymi stronami, że nie było pomiędzy nimi konfliktów i sporów - kompl;ementował byłego dyrektora ECS minister.

Zdrojewski zwrócił uwagę, że o. Zięba w rozmowach z nim "sam czasem sugerował, że czas jego pracy na rzecz Europejskiego Centrum Solidarności powoli dobiega końca". Minister ocenił, że - z jego punktu widzenia - rezygnacja szefa ECS jest niesłusznie łączona z organizacją koncertu "Solidarność. Twój Anioł Wolność ma na imię". - Każdemu może się zdarzyć, że przedsięwzięcie się nie udaje. To pewne ryzyko artystyczne - podkreślił Zdrojewski. Dodał, że odpowiedzialność za organizację koncertu w 30. rocznicę powstania NSZZ "Solidarność" ponosi nie tylko o. Maciej Zięba, ale również "uznany reżyser" (chodzi o Roberta Wilsona). - Gdyby to wszystko odbywało się w warunkach bardziej komfortowych dla obu stron, nie byłoby tych wątpliwości, które są związane odejściem o. Zięby - zauważył minister. - Mam nadzieję, że o. Zięba trochę odpocznie, nabierze do tego dystansu i nadal będzie ambasadorem różnych spraw w obszarze kultury, że będzie mógł kontynuować swoją pracę i pewnego rodzaju misję - dodał.

PAP, arb