Graś, pytany o słowa Kaczyńskiego, powiedział: - Pan Jarosław Kaczyński wystawia sobie świadectwo. To bardzo niedobrze, że ogłosił, że w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego nie będzie współpracował.
Jak dodał, za czasów Lech Kaczyńskiego RBN praktycznie nie funkcjonowała. - Prezydent Komorowski zaproponował nową formułę funkcjonowania Rady, złożoną również z liderów opozycji. To doskonałe miejsce, gdzie można mówić o bezpieczeństwie państwa ponad podziałami politycznymi. Jestem zdumiony, że lider największej partii opozycyjnej nie chce z takiej możliwości skorzystać. To bardzo niedobrze - ocenił.
Graś dodał, że zapowiedzi Kaczyńskiego świadczą też o tym, iż pomimo upływu czasu prezes PiS nie pogodził się z wynikami wyborów prezydenckich i tym, że te wybory przegrał. - Cały czas nie akceptuje rzeczywistości, w której wszyscy żyjemy i funkcjonujemy - podkreślił Graś. Najbliższe posiedzenie RBN ma odbyć się w środę.
pap, ps