- Każdy, kto chce, aby był dopuszczony do obrotu na terytorium Polski specyfik zwany dopalaczem musi po prostu otrzymać decyzję - powiedział Piecha. Podkreślił, że procedura otrzymania takiej decyzji jest opisana w prawie farmaceutycznym.
Zgodnie z tą procedurą - mówił Piecha - osoba chcąca handlować dopalaczami musiałaby wystąpić o pozwolenie, udowodnić jak ta substancja działa, jak wpływa na zachowania, na psychikę, musiałaby też napisać, że substancja ta jest bezpieczna, nie stwarza zagrożenia dla zdrowia lub życia. - Dopiero na podstawie odpowiednich dokumentów poprzedzonych badaniami prezes urzędu rejestracji, a w zasadzie minister może wydać decyzję - powiedział.
Posłanka PiS Beata Kempa zapowiedziała, że zwróci się do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny z prośbą, by umożliwił posłom szybkie, nawet podczas rozpoczynającego się w środę posiedzenia Sejmu, zajęcie się projektami ustaw, które mają walczyć z dopalaczami.
zew, PAP