MON: śmigłowce od Rosji po "bardzo atrakcyjnej" cenie

MON: śmigłowce od Rosji po "bardzo atrakcyjnej" cenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podpisana pod koniec września nowa umowa na dostawę pięciu śmigłowców Mi-17 jest korzystniejsza niż zawierane dotychczas - powiedział wiceszef MON Marcin Idzik. Śmigłowce mają trafić do polskich żołnierzy w Afganistanie.
Dostawcą maszyn będzie ostatecznie bezpośrednio strona rosyjska, a nie firma Metalexport-S. Wiceszef MON - odpowiedzialny w resorcie za zakupy dla armii - zapewnia, że nie wpłynie to na termin ich dostarczenia, a koszty nie przekroczą wcześniej planowanych.

Umowa z Metalexportem przewidywała dostawę dwóch nowych maszyn (z 2009 r.) i trzech wyremontowanych śmigłowców wyprodukowanych w roku 1991 i 1993, wraz z resursem technicznym na 20 lat i pakietem logistycznym - całość na łączną wartość 114 mln dolarów. Umowa ze stroną rosyjską dotyczy dostawy pięciu fabrycznie nowych maszyn Mi-17 w wersji transportowo-bojowej. Minister nie podał precyzyjnego kosztu ich zakupu, ale zapewnił, że jest on niższy niż przewidywała umowa z Metalexportem. - Wartość umowy jest bardzo atrakcyjna - ocenił.

Pytany o powody zmiany dostawcy Idzik wyjaśnił, że firma, którą pierwotnie wybrano, miała w ciągu 60 dni od podpisania umowy - co odbyło się 8 lipca - dostarczyć wszystkie konieczne dokumenty, ale nie wywiązała się z tego wymogu. - Zdając sobie sprawę z ryzyka związanego z dostawą śmigłowców delegacja MON udała się do Federacji Rosyjskiej, gdzie rozpoczęto rozmowy na temat bezpośredniego zakupu; trwały one od 8 do 28 września - powiedział Idzik. Umowę z Metalexportem - jak podał - wypowiedziano ostatecznie 28 września. Tego samego dnia podpisano nową umowę ze stroną rosyjską.

Pierwsze dwa śmigłowce mają dotrzeć do Polski w tym roku, trzy kolejne wiosną. Do Afganistanu dwie maszyny trafią w pierwszym półroczu przyszłego roku, podczas rotacji kolejnej zmiany polskiego kontyngentu.

zew, PAP