Na Komitetu Wolny Kaukaz przyjechał do Poznania Sejłam Beszajew, przewodniczący parlamentu Czeczenii. Czeka na Władymira Putina.
Każde państwo w Europie jest zainteresowane rosyjskim gazem, dlatego nikt nie zwraca uwagi na łamanie praw człowieka i ludobójstwo w Czeczenii - mówi Sejłam Beszajew, przewodniczący parlamentu Czeczenii.
Beszajew przyjechał do Poznania na zaproszenie protestującego przeciw wojnie w Czeczenii Komitetu Wolny Kaukaz. Członkowie komitetu przyznają, że wizyta Beszajewa jest związana z przyjazdem do Poznania 17 stycznia prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.
Beszajew mówił, że "rozumie, iż wszystkie państwa europejskie potrzebują rosyjskiego gazu i ropy, ale nie można popierać państwa, które narusza wszystkie międzynarodowe konwencje na temat praw człowieka".
"Problem w tym, że kiedy prezydent Francji Chirac spytał Putina: "dlaczego nie rozwiązano problemu Czeczenii?", ten mu odpowiedział, że to można zrobić tylko metodami politycznymi i dwukrotnie zwiększył dostawy do Francji rosyjskiego gazu" - mówił Sejłam Beszajew.
Przewodniczący parlamentu Czeczenii podkreślał, że po 11 września, po ataku terrorystycznym na Nowy Jork, sytuacja Czeczenów szczególnie się pogorszyła.
les, pap
Beszajew przyjechał do Poznania na zaproszenie protestującego przeciw wojnie w Czeczenii Komitetu Wolny Kaukaz. Członkowie komitetu przyznają, że wizyta Beszajewa jest związana z przyjazdem do Poznania 17 stycznia prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.
Beszajew mówił, że "rozumie, iż wszystkie państwa europejskie potrzebują rosyjskiego gazu i ropy, ale nie można popierać państwa, które narusza wszystkie międzynarodowe konwencje na temat praw człowieka".
"Problem w tym, że kiedy prezydent Francji Chirac spytał Putina: "dlaczego nie rozwiązano problemu Czeczenii?", ten mu odpowiedział, że to można zrobić tylko metodami politycznymi i dwukrotnie zwiększył dostawy do Francji rosyjskiego gazu" - mówił Sejłam Beszajew.
Przewodniczący parlamentu Czeczenii podkreślał, że po 11 września, po ataku terrorystycznym na Nowy Jork, sytuacja Czeczenów szczególnie się pogorszyła.
les, pap