Senatorowie apelują o obronę chrześcijan

Senatorowie apelują o obronę chrześcijan

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Około 40 senatorów podpisało się pod projektem uchwały wzywającej prezydenta, premiera oraz ministra spraw zagranicznych do podjęcia działań w obronie chrześcijan prześladowanych w różnych częściach świata. Projekt, przedłożony marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi w środę, zostanie rozpatrzony najprawdopodobniej podczas kolejnego posiedzenia Senatu (26-27 stycznia) - poinformował senator Kazimierz Jaworski (PiS).
Senatorowie piszą w projekcie, że w różnych częściach świata, w  ostatnim czasie nasiliły się tragiczne w skutkach akty nietolerancji wobec chrześcijan. Powołują się na słowa Ojca Świętego Benedykta XVI, który w  orędziu wygłoszonym podczas tegorocznego Światowego Dnia Pokoju, zwrócił uwagę na prześladowanie chrześcijan w  Azji, w Afryce, na Bliskim Wschodzie, w tym na Ziemi Świętej.

"Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do prezydenta RP, prezesa Rady Ministrów, ministra spraw zagranicznych o  podjęcie działań w odpowiedzi na prośbę Ojca Świętego" - czytamy w  projekcie uchwały. Senatorowie podkreślają, że "działania dyplomatyczne organizujące głos innych krajów, zwłaszcza naszych najbliższych sąsiadów, każdy gest solidarności z prześladowanymi, zyskają pełne poparcie Senatu RP". Senat apeluje także w projekcie uchwały do parlamentów innych państw o "zachęcanie rządów do czynienia co możliwe dla ograniczania dziejącego się zła".

W uzasadnieniu senatorowie napisali m.in., że chrześcijanie w  bardzo wielu miejscach na świecie podlegają prześladowaniom i nie mogą liczyć na opiekę swych władz państwowych. "Kroki dyplomatyczne i pomoc humanitarna są środkami, które Polska, jako kraj tradycji tolerancji religijnej i świadek wielu nieszczęść wieku XX, powinna podjąć dla spełnienia obowiązku własnego i dania przykładu innym" - czytamy w  uzasadnieniu.

Przed kilkoma dniami w wyniku wybuchu bomby przed kościołem koptyjskim w Aleksandrii, na północy Egiptu, śmierć poniosło 21 osób, a 97 zostało rannych. Był to  najpoważniejszy atak na chrześcijan w tym kraju od 10 lat. Ładunek wybuchowy eksplodował około pół godziny po północy, gdy wierni wychodzili ze świątyni. Według egipskich władz, ładunek zdetonował zamachowiec-samobójca. Z kolei dwa miesiące wcześniej, pod koniec października, w wyniku zamachu Al-Kaidy na kościół w Bagdadzie zginęło około 50 wiernych. Atak spowodował exodus tysięcy chrześcijan z Iraku. Papież Benedykt XVI w  orędziu na 44. Światowy Dzień Pokoju, obchodzony przez Kościół katolicki 1 stycznia napisał, że "chrześcijanie są w chwili obecnej grupą religijną, która cierpi najwięcej prześladowań z powodu swej wiary".

zew, PAP