PiS chce Muzeum Ziem Zachodnich

PiS chce Muzeum Ziem Zachodnich

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dawid Jackiewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Dolnośląscy posłowie PiS chcą, aby we Wrocławiu powstało Muzeum Ziem Zachodnich. Projekt ustawy powołującej do życia placówkę ma zostać złożony na posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się 23 lutego.
Jak powiedział przewodniczący wrocławskich struktur PiS poseł Dawid Jackiewicz, projekt ustawy powołującej do życia Muzeum Ziem Zachodnich jest konsekwencją starań podejmowanych od kilku lat przez jego ugrupowanie. - Mówił o tym przed laty minister kultury Kazimierz Michał Ujazdowski, mówił we Wrocławiu prezes PiS Jarosław Kaczyński -  przypomniał Jackiewicz. Posłowie PiS chcą, aby muzeum było państwową instytucją kultury i  miało podstawy ustawowe. - Ta placówka jest bardzo potrzebna. Pokaże unikatowy fenomen obecności Polaków na ziemiach zachodnich po II wojnie światowej; budowę cywilizacji, kultury duchowej i materialnej; inicjowanie przedsięwzięć, które miały znaczenie w historii Europy - mówił Ujazdowski.

Według projektu ustawy, którego inicjatorami są Jackiewicz i Ujazdowski, instytucję ma prowadzić i odpowiadać za nią minister kultury. - Projekt jest przy tym elastyczny, ponieważ minister będzie mógł powierzyć zarządzanie placówką prezydentowi Wrocławia - zaznaczył Ujazdowski. Poseł PiS podkreślił jednocześnie, że projekt ustawy ma być odpowiedzią na "bierność i złą wolę" ministerstwa kultury. - Przypomnę, że w 2007 r. wrocławski Ośrodek Pamięć i Przyszłość, którego jednym z celów była budowa muzeum, był na liście projektów finansowanych ze środków unijnych - powiedział Ujazdowski.

Ministerstwo zaprzecza

- Nieprawdą jest, że projekt budowy Muzeum Ziem Zachodnich został wykreślony przez ministra kultury z listy projektów finansowanych ze  środków unijnych - skomentował w oświadczeniu Maciej Babczyński, rzecznik ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Jak napisał, w 2008 roku projekt muzeum nie mógł być zaakceptowany, ponieważ był źle przygotowany. - Znajdował się na liście wstępnej i nie spełniał podstawowych warunków, nie było więc szans na podpisanie umowy. Ocena MKiDN została potwierdzona przez samych organizatorów przedsięwzięcia, którzy zgodzili się, że projekt powinien powstać w  innym miejscu i w innej skali (zmieniono niefortunną lokalizację z ul. Księcia Witolda na ul. Grabiszyńską) - dodał rzecznik.

- Ponieważ ministrowi Bogdanowi Zdrojewskiemu zależało na wsparciu tego przedsięwzięcia, a zwłaszcza upamiętnieniu ogromnego wysiłku Wrocławian po 1945 r., złożył propozycję realizacji lepiej przygotowanego projektu, w lepszym obiekcie i lokalizacji, z nieco zmodyfikowanym, ale korzystniejszym dla miasta montażem finansowym. Minister wskazał również potencjalny obiekt - dawną siedzibę Sądu Grodzkiego przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Propozycja ta została ponowiona na  przełomie 2010 i 2011 roku - zwrócił uwagę Babczyński.

Rzecznik ministra kultury podkreślił również, że Ośrodek Pamięć i  Przyszłość na podstawie umowy z dnia 19 grudnia 2008 r. został przekazany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego jednostce samorządu terytorialnego - Gminie Miasto Wrocław.

Muzeum za 40 milionów

Powołanie Muzeum Ziem Zachodnich miałoby kosztować 40 mln zł, a  jego prowadzenie 2,3 mln zł w skali roku. Zdaniem Ujazdowskiego dzięki podstawom ustawowym łatwiej będzie znaleźć środki unijne na funkcjonowanie placówki. Autorzy projektu ustawy chcieliby, aby muzeum powstało w zajezdni MPK przy ul. Grabiszyńskiej. Według projektu, muzeum ma gromadzić i przechowywać zbiory związane z dorobkiem historycznym i kulturowym Polaków na ziemiach zachodnich po II wojnie światowej. Według założeń, prowadzić ma również działalność edukacyjną, "promującą prawdę historyczną jako fundament sprawiedliwego ładu międzynarodowego oraz pokojowych stosunków między narodami".

zew, PAP