Z pierścienia kard. Wyszyńskiego wyjęto szlachetne kamienie i pozłacaną blaszkę z wizerunkiem Matki Boskiej. Złodzieje byli w Antwerpii, gdzie prawdopodobnie sprzedali diamenty. Trwają poszukiwania pozłacanej blaszki samego pierścienia. Jedna z hipotez mówi, że pierścień został przetopiony. Pierścień skradziono z katedry gnieźnieńskiej na początku lutego, z wystawy poświęconej Wyszyńskiemu.
Złoto-srebrny pierścień, wysadzany brylantami, z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej pochodził z 1966 roku. Jego wartość materialna szacowana jest na 40 tys. zł. Był to dar biskupów polskich dla Kardynała z okazji 1000-lecia chrztu Polski.
Wiadomość o możliwości zniszczenia pierścienia zasmuciła prymasa abp. Józefa Kowalczyka. - To wielka i niepowetowana strata, tym dotkliwsza, że miała miejsce w trwającym właśnie w archidiecezji gnieźnieńskiej Roku Prymasa Tysiąclecia - powiedział prymas. Podziękował policji za odnalezienie sprawców i powiedział, że modli się za nich. Dodał, że skradziony pierścień był cenną pamiątką ze względu na swoją wartość symboliczną i sentymentalną.
Poznański sąd rozpatrzy wniosek o aresztowanie podejrzanych prawdopodobnie w sobotę.
zew, PAP