O wyborach do Senatu Rokita nie wspomina. - Jan Rokita mógłby zwyciężyć, gdyby kandydował z okręgu, gdzie PO nie wystawiłaby silnych kandydatów - stwierdza Paweł Piskorski, szef Stronnictwa Demokratycznego. - Ale podstawową kategorią jest to, czy on sam chciałby startować. Mam wrażenie, że Janek dobrze się czuje poza rozgrywkami politycznymi i po długoletnim pobycie w polityce oddycha z ulgą - dodaje.
Zdaniem jednego z posłów PO Rokita nie wróci do polityki także z powodu swojej żony, posłanki PiS. - Rokita ma świadomość, że jego żona, która jest posłanką PiS, kompromituje go - stwierdza polityk PO. Po drugie - mówi reprezentant Platformy - Rokicie trudno byłoby osiągnąć znaczącą pozycję w polityce, bo ani Jarosław Kaczyński, ani Donald Tusk nie są zainteresowani, aby go tam wpuszczać.
Nelli Rokita czuje się rozczarowana tym, że liderzy PO uznali, że nie potrzebują jej męża. - Trudno mi uwierzyć, że nie chciano go w rządzie, że nie wykorzystuje się ludzi, którzy posiadają wiedzę i chęć działania - wyznaje posłanka PiS. Dodaje jednak, że rozumie i szanuje decyzję Rokity. - Wolny czas spędza na czytaniu książek i oglądaniu arabskiej stacji telewizyjnej Al-Dżazira. Polityką jednak pasjonuje się nadal i przy okazji spotkań z kolegami daje upust swoim przemyśleniom - mówi.
paa, "Polska The Times"