"Tusk ty matole, twój rząd obalą kibole". Protest pod Legią

"Tusk ty matole, twój rząd obalą kibole". Protest pod Legią

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kibice protestowali też podczas ostatniego meczu (fot. Forum) 
"Otworzyć stadiony, zamknąć wojewodów" - napisali na jednym z transparentów kibice Legii Warszawa, którzy protestują przeciwko zamknięciu na jeden mecz stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Kibice zbierają podpisy pod petycją, domagają się od wojewody mazowieckiego zwrotu pieniędzy za bilety na rozegrany przy pustych trybunach mecz z kielecką Koroną. Policja się przygląda.
Kibice Legii Warszawa zgromadzili w pobliżu parku Agrykola, a następnie przeszli pod stadion, by protestować przeciw decyzji wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego o zamknięciu dla publiczności tego obiektu. Spotkanie stołecznej drużyny z Koroną Kielce rozpoczęło się o godz. 20. Legia wygrała z Koroną 3:1.

Według Wojciecha Wiśniewskiego ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa (SKLW), pod stadionem zgromadziło się ponad trzy tysiące osób. - Przez cały mecz będziemy wspierać dopingiem piłkarzy. Równocześnie będziemy zbierać podpisy pod petycją, w której domagamy się od wojewody zwrotu pieniędzy za bilety i karnety zakupione na dzisiejszy mecz - powiedział przed meczem Wiśniewski, który zapewnił, że kibice mają pokojowe zamiary.

"Zemsta Tuska, stadionowa pustka", "Czy już Donald zapomniałeś jak na Lechii wojowałeś", "Otworzyć stadiony, zamknąć wojewodów" - to niektóre hasła, które znalazły się na transparentach fanów Legii.  Gdy kibice się zbierali, głos zabrał m.in. przywódca fanów Legii Piotr Staruchowicz. Zaapelował o spokojne zachowanie i nieużywanie środków pirotechnicznych oraz nieprowokowanie policji. Jednak chwilę potem ekipy telewizyjne dwukrotnie zostały przepędzone z miejsca manifestacji przez zamaskowanych sympatyków stołecznej drużyny. "Tusk ty matole, twój rząd obalą kibole" - śpiewali zgromadzeni sympatycy Legii.

Zgromadzenie zorganizowano bez zezwolenia; zgodnie z prawem musiałoby ono zostać zgłoszone w stołecznym ratuszu trzy dni wcześniej. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński powiedział, że funkcjonariusze są w pogotowiu, ale nie było powodu, by wkraczali do akcji. - Przyglądamy się - dodał.

Wojewoda mazowiecki podjął decyzję o zamknięciu stadionu Legii dla publiczności w czwartek na podstawie opinii policji. To efekt zdemolowania przez pseudokibiców obiektu w Bydgoszczy i zamieszek po wtorkowym finale Pucharu Polski, w którym Legia po serii rzutów karnych pokonała Lecha Poznań. Podobnie ze stadionem Kolejorza postąpił wojewoda wielkopolski.

zew, PAP