"Paranoja i infantylizm zajęły MSZ"

"Paranoja i infantylizm zajęły MSZ"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Przecieram oczy ze zdumienia czytając słowa Radosława Sikorskiego, że pierwszym sukcesem wizyty prezydenta Obamy w Polsce jest zgoda Jarosława Kaczyńskiego na jego udział w spotkaniu w Pałacu Prezydenckim - pisze na blogu Leszek Miller.
Po tym jak lider PiS ogłosił, że przyjmie zaproszenie na spotkanie z Obamą, szef MSZ nazwał tę decyzję "zawieszeniem bojkotu własnego państwa przez Jarosława Kaczyńskiego" - przypomina Miller. Były premier ironizuje, że przekaz z tego "historycznego zdarzenia" pracownicy Białego Domu będą śledzić w telewizji "z wypiekami na twarzy", a emocje "będą takie jak w czasie ataku komandosów na kryjówkę bin Ladena".

Miller przytacza słowa wiceszefa PO o europejskim tournée prezydenta USA. "W Irlandii pił guinessa, w Wielkiej Brytanii grillował z premierem, a podczas wizyty w Polsce będą dominowały wątki martyrologiczne" - zauważył wiceszef PO. Komentując tę wypowiedź Miller pisze, że "jak widać paranoja i infantylizm" nie tylko na trwale zadomowiły się w polskiej polityce, ale też "zajęły szturmem siedzibę MSZ".

ML