Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w najbliższą niedzielę, tylko 33 proc. respondentów CBOS głosowałoby na SLD.
Na PSL i PO - 12 proc., na PiS - 11 proc., na Samoobronę - 10 proc. Na LPR głosowałoby 6 proc., o 4 punkty mniej niż miesiąc wcześniej.
Wśród osób deklarujących uczestnictwo w wyborach i mających sprecyzowane sympatie, największe poparcie nadal ma SLD, na który chciałaby głosować jedna trzecia potencjalnych wyborców - 33 proc. W porównaniu z ubiegłym miesiącem poparcie dla SLD nieznacznie spadło (o 2 punkty).
Notowania startującej w wyborach razem z partią Leszka Millera Unii Pracy wzrosły o 2 punkty. Obecnie chęć głosowania na UP deklaruje 4 proc. wyborców mających wykrystalizowane sympatie polityczne.
Poprawiły się notowania wchodzącego w skład koalicji rządowej PSL - poparcie dla tego ugrupowania zadeklarowało 12 proc. potencjalnych wyborców, o 3 punkty więcej niż przed miesiącem.
Wśród partii opozycji parlamentarnej siły trzech najbardziej liczących się ugrupowań - mierzone ich społecznym poparciem - pozostają wyrównane. W tym miesiącu stosunkowo najwięcej zwolenników zyskała PO (12 proc., wzrost o 2 punkty). Tyle samo sympatyków, co miesiąc wcześniej, ma PiS (11 proc.). Co dziesiąty uczestnik wyborów deklaruje chęć głosowania na Samoobronę (10 proc., o 1 punkt mniej niż w marcu).
Ugrupowaniem, które w tym miesiącu najwięcej straciło, jest LPR - poparło ją 6 proc. wyborców, o 4 punkty mniej niż miesiąc wcześniej. Po ubiegłomiesięcznym wzroście, poparcie dla tego ugrupowania powróciło do poziomu z początku roku.
les, pap
Wśród osób deklarujących uczestnictwo w wyborach i mających sprecyzowane sympatie, największe poparcie nadal ma SLD, na który chciałaby głosować jedna trzecia potencjalnych wyborców - 33 proc. W porównaniu z ubiegłym miesiącem poparcie dla SLD nieznacznie spadło (o 2 punkty).
Notowania startującej w wyborach razem z partią Leszka Millera Unii Pracy wzrosły o 2 punkty. Obecnie chęć głosowania na UP deklaruje 4 proc. wyborców mających wykrystalizowane sympatie polityczne.
Poprawiły się notowania wchodzącego w skład koalicji rządowej PSL - poparcie dla tego ugrupowania zadeklarowało 12 proc. potencjalnych wyborców, o 3 punkty więcej niż przed miesiącem.
Wśród partii opozycji parlamentarnej siły trzech najbardziej liczących się ugrupowań - mierzone ich społecznym poparciem - pozostają wyrównane. W tym miesiącu stosunkowo najwięcej zwolenników zyskała PO (12 proc., wzrost o 2 punkty). Tyle samo sympatyków, co miesiąc wcześniej, ma PiS (11 proc.). Co dziesiąty uczestnik wyborów deklaruje chęć głosowania na Samoobronę (10 proc., o 1 punkt mniej niż w marcu).
Ugrupowaniem, które w tym miesiącu najwięcej straciło, jest LPR - poparło ją 6 proc. wyborców, o 4 punkty mniej niż miesiąc wcześniej. Po ubiegłomiesięcznym wzroście, poparcie dla tego ugrupowania powróciło do poziomu z początku roku.
les, pap