Kaczyński: nie będzie Trybunału Stanu dla Tuska

Kaczyński: nie będzie Trybunału Stanu dla Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński, fot. Forum 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że nie będzie wniosków o Trybunał Stanu dla osób, które - jego zdaniem - są współodpowiedzialne za smoleńską katastrofę. "Kompletnie niemożliwe" jest uzyskanie większości w parlamencie dla takiej inicjatywy - tłumaczył.
Kaczyński był pytany, czy PiS rozważa wniosek o Trybunał Stanu dla osób, które - według niego - ponoszą odpowiedzialność za katastrofę. Zdaniem prezesa PiS, konstrukcja Trybunału Stanu w Polsce czyni go raczej instytucją abolicyjną, niż instytucją, która ma karać. Jak ocenił, wnioski o Trybunał Stanu w tej sprawie "w obecnej sytuacji w parlamencie" mogłyby "doprowadzić tylko i wyłącznie do tego, że postępowanie zostałoby umorzone".

"Wizytę organizował groźny agent SB. Przez Tuska i Sikorskiego"

Jak dodał, tam gdzie wchodzi w grę odpowiedzialność karna, "tam z wyjątkiem prezydenta RP - ale tutaj nazwisko prezydenta Komorowskiego z natury rzeczy nie może padać, bo nie był prezydentem w tym momencie - tam jest możliwość stosowania normalnej odpowiedzialności karnej".

PiS: Komorowski złamał konstytucję

Natomiast - jak mówił Kaczyński - tam, gdzie wchodzi w grę odpowiedzialność konstytucyjna, gdzie nie grozi odpowiedzialność karna, tylko pozbawienie praw publicznych, "tam jedyną możliwością jest postawienie przed Trybunałem Stanu". - To będzie możliwe wtedy, kiedy będzie można sobie wyobrazić, że do takiego postawienia przed Trybunałem dojdzie - stwierdził i dodał, że w obecnym składzie parlamentu jest to kompletnie niemożliwe, więc po co składać taki wniosek.

Ustawa o Trybunale Stanu mówi, że wniosek o postawienie przed TS premiera lub członków rządu może złożyć marszałkowi Sejmu co najmniej 115 posłów. Sejm decyzję o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276).

pap, ps