Kluzik-Rostkowska: Kaczyński ma XIX-wieczne poglądy

Kluzik-Rostkowska: Kaczyński ma XIX-wieczne poglądy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Kluzik-Rostkowska (fot. Adam Jagielak / Wprost)
– Moi koledzy uznali, że mają lepszy pomysł na partię, dlatego przekazałam kierownictwo Pawłowi Kowalowi. I odeszłam, ale nie jako kapitan, tylko majtek pokładowy – zdradza Joanna Kluzik-Rostkowska w wywiadzie dla „Polska The Times”.
Kluzik-Rostkowska chciałaby wdrożyć projekt pomocy w biznesie skierowany do studentów okręgu, z którego będzie startować w jesiennych wyborach do Sejmu (nr 1 na liście Po w Rybniku). – Chodzi o zachęcenie ich do wejścia na rynek drobnej przedsiębiorczości po studiach – wyjaśnia członkini PO. Posłanka pochodzi z Katowic, dlatego próbuje szerzyć wiedzę o swoim regionie. – Śląska odrębność kulturowa może być wartością całej Polski, trzeba tylko podjąć się misji przybliżania śląskości ludziom poza Śląskiem – przekonuje.

Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej PJN zaczęło za bardzo upodabniać się do partii Jarosława Kaczyńskiego, dlatego podjęła decyzję o rezygnacji z funkcji przewodniczącej Polska Jest Najważniejsza. – Uznałam jednak, że nie będę listkiem figowym partii, która radykalnie odwraca się w prawo – wyjaśnia. Posłanka twierdzi, że jedynym ratunkiem dla nowego ugrupowania było wystartowanie z list PO lub PSL, jednak członkowie klubu nie zgodzili się na ten pomysł. – Moi koledzy uznali, że mają lepszy pomysł na partię, dlatego przekazałam kierownictwo w niej Pawłowi Kowalowi – dodaje.

Kluzik podkreśla, że ma odmienne poglądy na rzeczywistość od swojego byłego szefa Jarosława Kaczyńskiego. – Skandal z "zakamuflowaną opcją niemiecką" uświadomił mi, że wiele poglądów na rzeczywistość prezesa PiS pochodzi z XIX wieku. Na przykład wizja narodu i państwa – tłumaczy. Według niej prezes PiS nie rozumie śląskości. – Wielokrotnie próbowałam tłumaczyć Kaczyńskiemu śląskość, ale chyba on nigdy nie zrozumie jej specyfiki – dodaje. Posłanka nie kryje rozczarowania zachowaniem byłego premiera wobec niej. – Nie wiem, czy Kaczyński potrzebuje przyjaciół – komentuje.

Kluzik-Rostkowska zdecydowała się na wstąpienie do PO w ubiegłym miesiącu. Nie ukrywa, że kiedyś łączyła ją zażyłość z Donaldem Tuskiem. – Jakieś 20 lat temu byliśmy dość mocno zaprzyjaźnieni – dodaje.

„Polska The Times", bpe